Acasuso tym samym zrewanżował się swojemu starszemu i wyżej notowanemu rywalowi za porażkę na turnieju właśnie w Buenos Aires w 2004 roku. 25-letni Argentyńczyk do pokonania hiszpańskiego tenisisty potrzebował zaledwie godziny i dwudziestu minut gry.
Problemów związanych z awansem do kolejnej rundy nie wystrzegli się inni rozstawieni. Trzech setów do zwycięstwa potrzebowali Juan Ignacio Chela (nr 4.) oraz Igor Andrejew (nr 6.), a mecz po dwóch tie-breakach wygrał z kolei Nicolas Almagro (nr 5.). Żadnych problemów ze swoim rywalem nie miał natomiast grający z numerem ósmym Filippo Volandri.
Wczoraj awans do drugiej rundy zapewnili sobie rozstawiony z jedynką David Nalbandian oraz turniejowa siódemka Potito Starace.
Wyniki wtorkowych meczów I rundy:
Jose Acasuso (Argentyna) - Carlos Moya (Hiszpania, 3) 6:2, 6:4
Juan Ignacio Chela (Argentyna, 4) - Santiago Ventura (Hiszpania) 5:7, 6:3, 6:2
Nicolas Almagro (Hiszpania, 5) - Martin Vassallo Arguello (Argentyna) 7:6(5), 7:6(2)
Igor Andrejew (Rosja, 6) d A Montanes (ESP) 63 67(8) 76(4)
Filippo Volandri (Włochy, 8) - Nicolas Massu (Chile) 6:4, 6:2
Juan Pablo Brzezicki (Argentyna) - Nicolas Lapentti (Ekwador) 6:3, 6:2
Thomaz Bellucci (Brazylia, Q) - Werner Eschauer (Austria) 6:4, 6:4
Oliver Hernandez (Hiszpania) - Eric Prodon (Francja, LL) 6:4, 6:3
Fabio Fognini (Włochy) - Eduardo Schwank (Argentyna) 6:2, 6:1
Daniel Gimeno-Traver (Hiszpania, Q) - Ruben Ramirez Hidalgo (Hiszpania, Q) 2:6, 6:1, 6:2
Sergio Roitman (Argentyna) - Ivo Minar (Czechy, Q) 4-0 i krecz Czecha