Michał Przysiężny po udanym występie w challengerze w Kioto zdecydował się na wyprawę do Kazania. Dołączył do niego Mateusz Kowalczyk i panowie wspólnie wystąpili w deblu, gdzie zostali rozstawieni z numerem 2.
[ad=rectangle]
Spotkanie było bardzo wyrównane, o wygranej pierwszej partii przez Andreę Arnaboldiego i Matteo Violę zadecydowało jedno przełamanie. W drugiej odsłonie Polacy mieli tylko jednego break pointa, zaś rywale dwa - żadna z tych szans nie została jednak wykorzystana. Doszło do tie breaka i Włosi zagrali go niemal bezbłędnie. Polacy mieli problemy na returnie, przez co trudno było im szybko kończyć akcje. Mecz zakończył nieudany półwolej Kowalczyka.
Polska para w całym spotkaniu zanotowała dziewięć asów serwisowych i jeden podwójny błąd. Mecz trwał 76 minut.
Przed rokiem w Kazaniu Kowalczyk szukał punktów z Piotrem Gadomskim, wtedy również Biało-Czerwoni odpadli w I rundzie w dość pechowych okolicznościach. Warszawianin próbował swoich sił w grze pojedynczej, ale odpadł w eliminacjach.
Swojego rywala w turnieju gry pojedynczej poznał Michał Przysiężny. Będzie nim Siergiej Betow, zawodnik ten po trzysetowej batalii (zakończonej tie breakiem) poradził sobie z Aleksandrem Bublikiem. 27-letni Białorusin aktualnie notowany jest na 801. miejscu w rankingu ATP. Do turnieju głównego awansował także Laurynas Grigelis, który nie tak dawno gościł w Polsce wraz z reprezentacją Litwy w Pucharze Davisa.
Kazań Kremlin Cup, Kazań (Rosja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 40 tys. dolarów
poniedziałek, 16 marca
I runda gry podwójnej:
Andrea Arnaboldi (Włochy) / Matteo Viola (Włochy) - Mateusz Kowalczyk (Polska, 2) / Michał Przysiężny (Polska, 2) 6:3, 7:6(2)