30-letni Michał Przysiężny jako jedyny reprezentant Polski wystąpił w głównej drabince turnieju Svijany Open. Rozstawiony z numerem siódmym głogowianin zmierzył się we wtorek z Mohamedem Safwatem, najwyżej klasyfikowanym w rankingu ATP spośród egipskich tenisistów. 23-latek z Kairu zdołał odwrócić losy pojedynku i pokonać po 95 minutach naszego zawodnika 7:6(6), 6:3.
[ad=rectangle]
Początkowo nic nie wskazywało na porażkę Przysiężnego, który już w czwartym gemie uzyskał przewagę przełamania i pewnie zmierzał po zwycięstwo w premierowej odsłonie. Problemy jednak zaczęły się, kiedy Polak zmarnował kilka piłek setowych przy podaniu rywala, po czym w dziewiątym gemie sam oddał serwis. W tie breaku głogowianin miał jeszcze jednego setbola, lecz także i tym razem nie był w stanie wykorzystać swojej szansy i to Egipcjanin zwieńczył po chwili całą partię.
Losy drugiej odsłony rozstrzygnęły się w czwartym gemie, kiedy to Safwat wywalczył przewagę przełamania, której nie oddał już do końca pojedynku. Klasyfikowany na 246. miejscu w rankingu ATP Egipcjanin (o 101 pozycji niżej od "Ołówka") okazał się lepszy od Przysiężnego, dzięki czemu powalczy o ćwierćfinał zawodów w Libercu z Hiszpanem Roberto Carballesem.
Przysiężny kontynuuje serię słabych występów w obecnym sezonie. Z 24 rozegranych na zawodowych kortach pojedynków wygrał w tym roku tylko trzy. Jego aktualny bilans w głównym cyklu wynosi 1-18, z czego 16 ostatnich meczów zakończyło się porażkami Polaka.
Svijany Open, Liberec (Czechy)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 35 tys. euro
wtorek, 29 lipca
I runda gry pojedynczej:
Mohamed Safwat (Egipt) - Michał Przysiężny (Polska, 7) 7:6(6), 6:3
Natomiast co do Przysiężn Czytaj całość
Ona chociaż wygrywa z kelnerkami