Novak Djoković stracił pierwsze miejsce w rankingu ATP na rzecz Rafaela Nadala, przegrał z Hiszpanem trzy poprzednie pojedynki, w tym finał wielkoszlemowego US Open. Jednak w niedzielnym finale turnieju China Open to Serb mógł świętować sukces. Tenisista z Belgradu wygrał 6:3, 6:4, odnosząc 16. triumf w 38. konfrontacji z Majorkaninem.
Serb był uznawany za nieznacznego faworyta tego pojedynku. Od pierwszych piłek ruszył do ataku i w drugim gemie przełamał serwis Nadala, wymuszając dwa bekhendowe błędy rywala, błyskawicznie obejmując prowadzenie 3:0. Po uzyskaniu przewagi breaka, Djoković kontrolował grę w pierwszym secie, z łatwością utrzymując własne podanie. Nadal starał się odrobić straty, ale nie był w stanie dobrać się do podania belgradczyka, który wygrał tę odsłonę 6:3.
Obrońca tytułu międzynarodowego mistrza Chin nie zamierzał zwalniać tempa, wykorzystując nie najlepszą postawę swojego odwiecznego przeciwnika już w premierowym gemie drugiej partii wywalczył kolejne przełamanie. Dominacja Djokovicia nie podlegała dyskusji. Serb mógł jeszcze powiększyć przewagę, lecz gemie trzecim zmarnował dwie szanse na kolejnego breaka i Nadal po ponad siedmiominutowej walce na przewagi utrzymał podanie.
Nadalowi w oczy zaglądało widmo czwartej w sezonie porażki, lecz Djoković ciągle kontrolował wydarzenia na korcie i nie pozwolił sobie na chwile rozluźnienia. W ósmym gemie Serb jedyny raz w całym meczu mógł poczuć się zagrożony utratą serwisu, ale w znakomitym stylu, od stanu 15-30, wygrał trzy punkty z rzędu. Hiszpan do końca pojedynku nie był w stanie odrobić strat i Djoković zakończył mecz, po godzinie i 27 minutach gry, popisując się przy meczbolu wygrywającym podaniem.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Kluczem do sukcesu Serba był serwis. Djoković posłał pięć asów, pierwszym podaniem trafiał ze skutecznością 71 proc., a wygrał po nim 30 z 33 rozegranych punktów. Tenisista z Belgradu nie musiał bronić także ani jednego break pointa, a sam wykorzystał dwie z czterech szans na przełamanie.
Djoković wciąż pozostaje niepokonany w historii swoich występów w China Open. Serb w Pekinie triumfował czwarty raz (to także jego 38. wygrany turniej w karierze i czwarty w tym roku), a na 20 rozegranych meczów w międzynarodowych mistrzostwach Chin stracił zaledwie dwa sety.
Dla Nadala to dopiero czwarty przegrany mecz w tym sezonie (drugi z Djokoviciem), przy 65. wygranych pojedynkach oraz pierwsza porażka na korcie twardym.
China Open, Pekin (Chiny)
ATP World Tour 500, kort twardy (DecoTurf), pula nagród 2,315 mln dolarów
niedziela, 6 października
finał gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2) 6:3, 6:4