W tym artykule dowiesz się o:
We wtorek Łukasz Kubot udanie zadebiutował na holenderskich trawnikach, gromiąc w niespełna godzinę Izraelczyka Dudiego Selę. Lubinianin, aktualnie 48. rakieta globu, w środę przystąpił do pojedynku z młodszym od siebie o siedem lat Benoît Paire (ATP 60), który po 97 minutach gry wyszedł ostatecznie zwycięsko z tej konfrontacji. Reprezentant Francji w wielkim stylu rozpoczął środowe starcie z polskim tenisistą, bowiem już po kilkunastu minutach gry prowadził 5:0. Kubot zdołał jeszcze co prawda w siódmym gemie odrobić stratę jednego breaka, lecz chwilę później skapitulował ostatecznie przy podaniu rywala. Druga partia była z kolei prawdziwym popisem 30-letniego lubinianina, który bezlitośnie wykorzystał słabszą dyspozycję serwisową Paire. Francuz w całym secie popełnił pięć podwójnych błędów i zapisał na swoje konto zaledwie 11 z 37 rozegranych punktów. Polski zawodnik trzykrotnie przełamał podanie rywala i wyrównał stan rywalizacji. W decydującej o losach meczu trzeciej odsłonie obaj tenisiści starali się przede wszystkim nie stracić własnego podania. Jako pierwszy okazje na breaka miał w szóstym gemie lubinianin, który jednak nie wykorzystał ani jednej z trzech wypracowanych szans. W dziewiątym gemie Kubot niespodziewanie przegrał swój serwis, a chwilę później cały pojedynek. Unicef Open, 's-Hertogenbosch (Holandia) ATP World Tour 250, korty trawiaste, pula nagród 398,25 tys. euro środa, 20 czerwca II runda gry pojedynczej: Benoît Paire (Francja) - Łukasz Kubot (Polska, 8) 6:3, 0:6, 6:4
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
