Pojedynek reprezentacji Szwajcarii z Amerykanami otwierało spotkanie pomiędzy Stanislasem Wawrinką a Mardym Fishem. Równo o godzinie 13-stej obaj zawodnicy pojawili się halowym korcie ziemnym, a po kilku minutach rozgrzewki rozpoczęli grę.
Pierwszy set to, ku niezadowoleniu zgromadzonej na trybunach szwajcarskiej publiczności, doskonała gra Fisha, który dwukrotnie przełamał serwis Wawrinki i wygrał 6:2. Kolejne dwie partie padły łupem Stanislasa, natomiast czwarta, mimo że rozpoczęta od przełamania na jego korzyść, zakończyła się porażką 1:6. Piąty set to dramatyczna i zacięta walka. Dzięki przełamaniu serwisu rywala, swoją szansę na zakończenie meczu przy stanie 5:4 i własnym gemie serwisowym miał Mardy Fish, ale Szwajcar obronił piłkę meczową, a dwa proste błędy Amerykanina dały mu wyrównanie stanu gry na 5:5. Kolejna szansa na zakończenie meczu pojawiła się przed Fishem, kiedy przy stanie 7:7 przełamał serwis rywala. Tym razem serwis nie zawiódł Mardy’ego, który obronił 2 break pointy i, po 4 godzinach i 26 minutach walki, zakończył spotkanie. Dzięki zwycięstwu Fisha 6:2, 4:6, 4:6,6:1, 9:7 Amerykanie uzyskali w całym pojedynku prowadzenie 1:0.
Drugim zaplanowanym na piątek w Szwajcarii meczem było spotkanie Rogera Federera z Johnem Isnerem. Prognozy ekspertów były w tym meczu jasne i jednoznaczne – gładkie zwycięstwo Federera. Wpływ na te przewidywania miała nawierzchnia ziemna, która Amerykaninowi z pewnością nie sprzyja, oraz wynik poprzedniego spotkania.
Utytułowany Szwajcar rozpoczął spotkanie od dobrej gry i wygranego pierwszego seta w stosunku 6:4, jednak kolejne trzy partie sensacyjnie padły łupem Johna Isnera. Amerykanin pokazał doskonałą formę. Jak zawsze świetnie służył mu serwis i nadspodziewanie dobrze radził sobie w wymianach, co, biorąc pod uwagę bardzo słabą dyspozycję Rogera, dało nam największą niespodziankę pierwszego dnia rozgrywek Davis Cup. Dzięki zwycięstwu Isnera Amerykanie wyszli na prowadzenie 2:0 i są na najlepszej drodze do pokonania Szwajcarii na jej terenie.
Szwajcaria - USA 0:2, Forum Fribourg, Fribourg, Szwajcaria
Gra 1.: Stanislas Wawrinka – Mardy Fish 2:6, 6:4, 6:4, 1:6, 7:9
Gra 2.: Roger Federer – John Isner 6:4, 3:6, 6:7(4), 2:6
Gra 3.: Roger Federer/Stanislas Wawrinka – Mike Bryan/Ryan Harrison *sobota
Gra 4.: Roger Federer – Mardy Fish*niedziela
Gra 5.: Stanislas Wawrinka – John Isner *niedziela
Godzinę później, o 14, rozpoczęła się rywalizacja pomiędzy reprezentacjami Hiszpanii i Kazachstanu. Pierwszym zaplanowanym spotkaniem był mecz Juana Carlosa Ferrero, który na nawierzchni ziemnej miał nie pozostawić złudzeń Michaiłowi Kukuszkinowi. Tezę tę potwierdził już pierwszy set, który zakończył się szybkim zwycięstwem Hiszpana w stosunku 6:1, lecz później nastąpił niespodziewany zwrot akcji i reprezentant Kazachstanu wygrał drugiego seta 6:4, a w trzecim prowadził już 4:0. W tym momencie jednak Juan Carlos Ferrero potrafił uporządkować swoją grę i doprowadzić do tie-breaka, w którym bez większych problemów zwyciężył 7-2. Kiedy po raz kolejny wydawało się, że doświadczony Hiszpański gracz kontroluje już sytuację, znowu okres lepszej gry trafił się Kazachowi, który wygrał czwartego seta 6:4. Decydująca partia rozpoczęła się od kolejnego przełamania na korzyść Michaiła, ale szybko odrobił straty Juan Carlos, który wyrównał stan gry na 3:3. Kolejne gemy to wyrównana walka z obu stron, ale przy wyniku 5:4 dla Hiszpana, swojego serwisu nie zdołał utrzymać Kukuszkin, dzięki czemu w całym meczu zwyciężył Juan Carlos Ferrero 6:1, 4:6, 7:6(2), 4:6, 6:4, a reprezentacja Hiszpanii zdobyła pierwszy punkt.
W drugim pojedynku mierzyli się Nicolas Almagro i Andriej Gołubiew. Ten mecz tylu emocji zgromadzonym na stadionie widzom już nie przyniósł, bo zdecydowanie słabsza postawa Kazacha pozwoliła Almagro na stosunkowo łatwe zwycięstwo w stosunku 3-1. Jedynie w drugim secie Gołubiew stawił Hiszpanowi opór i zdołał zwyciężyć 6:4. W kolejnych dwóch partiach Nicolas nie pozostawił jednak rywalowi złudzeń oddając mu w każdym z nich zaledwie jednego gema. Zgodnie z przewidywaniami Hiszpania wyszła więc na dwupunktowe prowadzenie, a przypieczętowanie zwycięstwa w całym pojedynku wydaje się być już tylko formalnością.
Hiszpania - Kazachstan 2:0, Palacio Municipal de los Deportes, Oviedo, Hiszpania
Gra 1.: Juan Carlos Ferrero – Michaił Kukuszkin 6:1, 4:6, 7:6(2), 4:6, 6:4
Gra 2.: Nicolas Almagro – Andriej Gołubiew 6:3, 4:6, 6:1, 6:1
Gra 3.: Marcel Granollers/Maxi Lopez – Jewgienij Koroliew/Jurij Szczukin*sobota
Gra 4.: Nicolas Almagro – Michaił Kukuszkin *niedziela
Gra 5.: Juan Carlos Ferrero – Andriej Gołubiew *niedziela
W tym samym czasie reprezentacja Austrii podejmowała Rosjan, a pierwszym oddelegowanym do gry przez gospodarzy zawodnikiem był Jürgen Melzer. Jego przeciwnikiem w otwierającym rywalizację spotkaniu był Igor Kunicyn, który wygrał oba rozegrane między nimi do tej pory mecze. Ten pojedynek również okazał się być pięciosetowym bojem. Dwukrotnie na jednosetowe prowadzenie wychodził Austriak i dwukrotnie stratę tę odrabiał Kunicyn, ale decydujący set, to już zdecydowana dominacja Melzera, który zwyciężył 6:1.
Prowadzenie Austriaków podwyższył Andreas Haider-Maurer, który w czterech setach pokonał debiutującego w reprezentacji Rosji Aleksandra Bogomołowa. Rosjanin zdołał ugrać zaledwie jednego seta, co śmiało określić można chwilą dekoncentracji panującego niepodzielnie na korcie Haidera-Maurera. Austria uzyskała więc dwupunktowe prowadzenie w całym pojedynku i zdaje się być na najlepszej drodze do końcowego triumfu.
Austria - Rosja 2:0, Arena Nova, Wiedeń, Austria
Gra 1.: Jürgen Melzer – Igor Kunicyn 6:2, 6:7(3), 6:4, 3:6, 6:1
Gra 2.: Andreas Haider-Maurer – Aleksandr Bogomołow 6:1, 6:4, 6:7(1), 6:2
Gra 3.: Oliver Marach/Alexander Peya – Nikołaj Dawydienko/Michaił Jużny *sobota
Gra 4.: Jürgen Melzer – Aleksandr Bogomołow *niedziela
Gra 5.: Andreas Haider-Maurer – Igor Kunicyn *niedziela