Plan Ivanović: Powrót do Top 10 i drugi tytuł wielkoszlemowy

Miniony sezon nie przyniósł Anie Ivanović (WTA 17) triumfów na miarę jej oczekiwań. Po zdecydowanie słabszej pierwszej części roku pochodząca z Belgradu tenisistka zdołała powrócić do lepszej dyspozycji i poprawić znacznie pozycję w rankingu WTA. Teraz pragnie w parze z Novakiem Đokoviciem (ATP 3) zdobyć dla swojego kraju po raz pierwszy w historii Puchar Hopmana.

W tym artykule dowiesz się o:

- Bardzo się cieszę, że jestem tutaj - stwierdziła była liderka światowego rankingu i triumfatorka wielkoszlemowego Roland Garros w 2008 roku. - Novak bardzo mnie prosił, abym wróciła i jestem naprawdę bardzo zachwycona możliwością osiągnięcia bardzo dobrego wyniku - podkreśliła Serbka, która w Perth wystąpiła dotychczas raz w 2006 roku w parze z Đokoviciem.

Serbska para: Đoković i Jelena Janković w 20. edycji Pucharu Hopmana osiągnęła finał, w którym to musiała uznać wyższość amerykańskiej pary: Serena Williams i Mardy Fish. Teraz, po trzech latach nadarza się okazja na poprawienie tego rezultatu, a o sile serbskiego zespołu będą świadczyć Ivanović i Đoković. - To żartowniś i bardzo miły facet - wyznała pochodząca z Belgradu zawodniczka. - Znamy się od dłuższego czasu, a możliwość gry w tym turnieju daje nam możliwość dobrej zabawy - dodała Ivanović.

Mistrzostwa świata par mieszanych w tenisie odbywające się w Perth to okazja do spotkania wielu gwiazd, czego najlepszym dowodem jest obecność Justine Henin (WTA 12) czy Andy’ego Murraya (ATP 4). - To naprawdę bardzo interesujące grać z Justine. Jest to zawodniczka niezwykle wymagająca, a nasze mecze zawsze były niezwykle zacięte. - powiedziała serbska tenisistka. - Nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania - dodała 23-latka z Serbii.

Choć w swojej karierze osiągnęła już wiele, to wciąż marzy o dalszych sukcesach planując kolejne zwycięstwa w 2011 roku. - Chcę wrócić do Top 10 rankingu WTA oraz wygrać swojego drugiego Szlema - oznajmiła Ivanović. - Triumf w turnieju wielkoszlemowym cenię bardziej niż pozycję liderki światowego rankingu. Wiem, że jestem w stanie wygrywać więcej i dlatego wygranie Szlema byłoby dobrym początkiem tego roku - kończy Serbka.

Komentarze (0)