Nowe rzeczy, ale stare cele Carlosa Alcaraza. "Nie można stać w miejscu"

PAP/EPA / Rolex dela Pena / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz
PAP/EPA / Rolex dela Pena / Na zdjęciu: Carlos Alcaraz

Cięższa rakieta i zmieniony ruch serwisowy - z takimi zmianami Carlos Alcaraz rozpocznie nowy sezon. Pierwszy test tych nowości odbędzie się w Australian Open 2025, gdzie Hiszpan będzie chciał zdobyć czwarty wielkoszlemowy tytuł.

Carlos Alcaraz nie wziął udziału w żadnym turnieju przygotowawczym przed Australian Open 2025. Zamiast tego, Hiszpan skupił się na przygotowaniach i testowaniu nowości oraz na treningach. Podczas konferencji prasowej w Melbourne wyjawił, że dokonał zmian w rakiecie i sposobie serwowania.

- Pewne rzeczy trzeba było zmienić. Grałem dość lekką rakietą, jak na profesjonalny sprzęt, więc zwiększyliśmy ciężar o pięć gramów. Kiedy ją testowałem, stwierdziłem, że jest całkiem nieźle, ale najważniejsze, że mogłem nią operować tak samo, jak poprzednią. Pomaga mi przy returnie i serwisie, więc nie mogę doczekać, gdy przetestuję ją w meczu - mówił o nowym sprzęcie, cytowany przez puntodebreak.com.

- Wiedzieliśmy też, że musimy poprawić serwis - kontynuował. - Wciąż pracujemy, aby mój nowy ruch był bardziej rytmiczny, ale dzięki niemu czuję się bardziej zrelaksowany. To powinno mi pomóc, ale zobaczymy, czy zadziała. Aby być na najwyższym poziomie, musisz się dostosować do wymagań i każdego dnia stawać się lepszym. Nie można stać w miejscu, zawsze trzeba szukać zmian.

ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Spartę

Mimo nowości w grze, cele Hiszpana pozostają stare. - Chcę próbować wygrywać turnieje wielkoszlemowe i Masters 1000, bo to najważniejsze imprezy na świecie. Ranking też jest ważny, ale głównie chodzi mi o to, aby zdobyć jak najwięcej tytułów w Wielkim Szlemie - zaznaczył.

Rywalizację w Australian Open 2025 rozstawiony z numerem trzecim Alcaraz rozpocznie w poniedziałek od meczu z Aleksandrem Szewczenką. W tym roku, w przeciwieństwie do ubiegłego, w Melbourne będzie z nim jego trener, Juan Carlos Ferrero.

- Juan Carlos jest ze mną od sześciu lat, dobrze mnie zna i wie, co do mnie mówić podczas meczów. Jest dla mnie naprawdę ważny i lubię z nim przebywać podczas turniejów - podkreślił tenisista z Murcji.

Komentarze (0)