Australia ponownie jest gospodarzem United Cup. Po ubiegłorocznym półfinale w tej edycji gospodarze z pewnością liczą na więcej, ale ich plany zostały pokrzyżowane już po pierwszym meczu. Na początek rywalizacji w Grupie F sensacyjnie przegrali bowiem 1:2 z Argentyną.
Australijczykom spotkanie nie układało się od początku. W inauguracyjnej grze Olivia Gadecki zmierzyła się z Nadią Podoroską i już w gemie otwarcia została przełamana. To było zapowiedzią tego, że nie będzie to miły wieczór dla tenisistki z Gold Coast, która ostatecznie przegrała 2:6, 4:6.
Do remisu doprowadził Alex de Minaur. Idol miejscowych kibiców zaserwował osiem asów, uzyskał trzy przełamania, ani razu nie oddał podania i w niespełna 80 minut pokonał 6:1, 6:4 Tomasa Martina Etcheverry'ego.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Nastula powalczy o medal?! Tym razem nie jako zawodnik
Zwycięstwo w całej rywalizacji musiało rozstrzygnąć się w grze mikstowej. Argentyńczycy dokonali zmiany i zamiast pierwotnie awizowanej Podoroskiej wystąpiła Maria Carle. Ta roszada okazała się strzałem w dziesiątkę, bo 24-latka z Daireaux i Etcheverry wygrali 6:2, 6:4 z duetem Ellen Perez / Matthew Ebden i dali swojej drużynie nieoczekiwany triumf.
- Jestem bardzo szczęśliwa. Pierwszy raz wystąpiłam wspólnie z Tomasem, ale ufałam mu. Myślę, że zagraliśmy bardzo dobrze i z dużą energią. Taki był nasz cel - powiedziała Carle w pomeczowym wywiadzie na korcie.
W Grupie F, której mecze rozgrywane są w Sydney, znajduje się także drużyna Wielkiej Brytanii.
United Cup, Perth/Sydney (Australia)
GrupaF, kort twardy, pula nagród 11,170 mln dolarów
sobota, 28 grudnia
Australia - Argentyna 1:2
Gra 1: Olivia Gadecki - Nadia Podoroska 2:6, 4:6
Gra 2: Alex de Minaur - Tomas Martin Etcheverry 6:1, 6:4
Gra 3.: Ellen Perez / Matthew Ebden - Maria Carle / Tomas Martin Etcheverry 2:6, 4:6