Kwalifikant postraszył idola gospodarzy. Epokowy wyczyn reprezentanta Hongkongu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / CJ Gunther / Na zdjęciu: Zhizhen Zhang
PAP/EPA / CJ Gunther / Na zdjęciu: Zhizhen Zhang
zdjęcie autora artykułu

Zhizhen Zhang, idol miejscowej publiczności, potrzebował trzech setów, by pokonać kwalifikanta Denisa Jewsiejewa w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Hangzhou. Epokowego wyczynu dokonał Chak Lam Coleman Wong.

Zhizhen Zhang w ostatnich miesiącach stał się autorem wielu historycznych osiągnięć w dziejach chińskiego tenisa. W tym tygodniu 27-latek z Szanghaju otrzymał szansę występu przed rodzimą publicznością, w turnieju ATP w Hangzhou. W I rundzie miał spore problemy, ale ostatecznie pokonał 6:2, 1:6, 6:4 kwalifikanta Denisa Jewsiejewa.

Zhang w ciągu dwóch godzin i jednej minuty gry zaserwował siedem asów, uzyskał trzy przełamania i posłał 23 zagrania kończące. W 1/8 finału rozstawiony z numerem szóstym Chińczyk zmierzy się z Mattią Belluccim. Włoch w czwartek oddał cztery gemy Asłanowi Karacewowi.

Drugiego dnia turnieju miejscowi kibice cieszyli się też z sukcesu Yunchaokete Bu. 22-latek z Xinjiang, posiadacz dzikiej karty, pokonał 7:5, 6:3 Hugo Gastona. Jego kolejnym rywalem będzie oznaczony numerem drugim Karen Chaczanow.

Kwalifikant Chak Lam Coleman Wong stał się autorem epokowego wyczynu. Po kreczu rywala pokonał Yibinga Wu, występującego w Chengdu Open z dziką kartą, i został pierwszym od 1972 roku reprezentantem Hongkongu, który wygrał mecz w głównym cyklu. O kolejne zwycięstwo powalczy z Brandonem Nakashimą, turniejową "czwórką".

Rozstawiony z numerem ósmym Yoshihito Nishioka ograł 6:4, 6:2 Maximiliana Marterera i w 1/8 finału zagra z Marinem Ciliciem, posiadaczem dzikiej karty. Aleksander Szewczenko oddał dwa gemy Marco Trungellitiemu i teraz stanie naprzeciw kolejnego zawodnika z eliminacji, Michaiła Kukuszkina.

Najwyżej rozstawiony Holger Rune na otwarcie zmierzy się z Yasutaką Uchiyamą. Japoński kwalifikant okazał się lepszy od Jamesa McCabe'a, "szczęśliwego przegranego" z eliminacji, który wszedł do drabinki w zastępstwie Sumita Nagala. Z kolei inauguracyjnym rywalem oznaczonego "trójką" Tomasa Martina Etcheverry'ego został Roberto Carballes. Hiszpan ograł Corentina Mouteta.

Do II rundy awansował również Rinky Hijikata. Australijczyk w pojedynku z Damirem Dzumhurem przegrywał 2:6, 2:5, ale odwrócił losy spotkania i pokonał Bośniaka 2:6, 7:6(6), 6:2. W nagrodę zagra o awans do 1/4 finału z Fabianem Marozsanem, turniejową "siódemką".

Hangzhou Open, Hangzhou (Chiny) ATP 250, kort twardy, pula nagród 1,000,6 mln dolarów czwartek, 19 września

I runda gry pojedynczej:

Zhizhen Zhang (Chiny, 6) - Denis Jewsiejew (Kazachstan, Q) 6:2, 1:6, 6:4 Yoshihito Nishioka (Japonia, 8) - Maximilian Marterer (Niemcy) 6:4, 6:2 Roberto Carballes (Hiszpania) - Corentin Moutet (Francja) 7:6(6), 6:1 Rinky Hijikata (Australia) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina) 2:6, 7:6(6), 6:2 Mattia Bellucci (Włochy) - Asłan Karacew 6:4, 6:0 Aleksander Szewczenko (Kazachstan) - Marco Trungelliti (Argentyna, Q) 6:1, 6:1 Cameron Wong (Hongkong, Q) - Yibing Wu (Chiny, WC) 6:3 i krecz Yasutaka Uchiyama (Japonia, Q) - James McCabe (Australia, LL) 6:4, 6:4 Yunchaoekete Bu (Chiny, WC) - Hugo Gaston (Francja) 7:5, 6:3

wolne losy: Holger Rune (Dania, 1); Karen Chaczanow (2); Tomas Martin Etcheverry (Argentyna, 3); Brandon Nakashima (USA, 4)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Źródło artykułu: WP SportoweFakty