Aryna Sabalenka jest jedną z tenisistek, która jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Regularnie wrzuca do sieci wycinki ze swojego życia czy też przygotowań do ważnych imprez. Ostatnio nie miała okazji w takowej wystąpić - opuściła Wimbledon, ponieważ doznała kontuzji.
Trzecia rakieta świata miała problem z barkiem, a konkretnie mięśniem obłym większym, który odpowiada głównie za ruch ramienia w dół. Przez ten uraz zawodniczka z Mińska miała ogromny problem z serwowaniem i odczuwała duży ból.
Za pośrednictwem Instastories, gdy odpowiadała na pytania swoich fanów, Białorusinka wyznała, że już na szczęście powraca do zdrowia (---> WIĘCEJ TUTAJ), a jej kolejnym turniejem, w którym weźmie udział będzie WTA 500 w Waszyngtonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!
Oczywiście pojawiały się także pytania niedotyczące sportu. Jedną z osób zaciekawiło, czy tenisistka więcej uczy się o kulturze brazylijskiej czy greckiej.
Co odpowiedziała zawodniczka? "Uczę się portugalskiego i miałam szczęście podróżować do Grecji! Więc myślę, że można powiedzieć, że robię jedno i drugie..." - napisała 26-latka i dodała płaczącą ze śmiechu emotkę. O rajskich wakacjach Sabalenki pisaliśmy ---> TUTAJ.