To z pewnością było cenne zwycięstwo. Daria Kasatkina odwróciła losy pojedynku z Włoszką Jasmine Paolini. Finalistka Rolanda Garrosa 2024 (przegrała w meczu o tytuł z Igą Świątek) wygrała premierową odsłonę, ale w dwóch kolejnych górą była Rosjanka. Tym samym to ona triumfowała ostatecznie 3:6, 7:5, 6:3.
Dziwić zatem nie powinno, że po zakończeniu spotkania humor Kasatkinie dopisywał. Rosjanka udzieliła tradycyjnego wywiadu na korcie, a następnie została poproszona o złożenie tradycyjnego autografu bądź krótkiego komentarza na kamerze.
I wówczas zaczęły się schody, bo Kasatkina nie wiedziała, co ma napisać. W końcu tak poprawiła swój wpis, że wyszło z tego słowo "wind", czyli "wiatr". Do tego krótkiego komentarza 27-latka dorzuciła serce.
Jeśli chodzi o wiatr, to w Eastbourne często daje on o sobie znać. To miejscowość położona nad kanałem La Manche, dlatego warunki do gry potrafią się szybko zmienić. Jak widać, nie przeszkodziły one 14. rakiecie świata w odniesieniu ważnej wygranej.
Kasatkina to jedna z niewielu Rosjanek, które otwarcie przeciwstawiły się rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Z tego względu nie cieszy się ona wielką popularnością we własnym kraju.
O tytuł w turnieju Rothesay International rozstawiona z szóstym numerem Kasatkina powalczy w sobotę z Kanadyjką Leylah Fernandez.
Czytaj także:
Trwa panowanie Igi Świątek. Zobacz najnowszy ranking WTA
Historyczny wynik Huberta Hurkacza. Tylko spójrz na ranking!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę