Kapitan Hurkacza zadowolony z... przegranej. "Dziękuję"

Getty Images / Tullio Puglia / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Tullio Puglia / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz w decydującym momencie przegrał super tie-break w Turnieju World Tennis League. Jego ekipa nie awansowała przez to do finału. "Dziękuje Hubertowi Hurkaczowi za danie mi wolnej Wigilii" - napisał kapitan zespołu na Instagramie.

Obecnie w Abu Zabi odbywa się pokazowy turniej World Tennis League. Tenisiści i tenisistki zostali podzieleni na cztery drużyny: Jastrzębie, Sokoły, Kanie oraz Orły. W ekipie Jastrzębi występowali Hubert Hurkacz oraz Iga Świątek, a towarzyszyli im Caroline Garcia oraz Casper Ruud.

Finał rozgrywek odbędzie się 24 grudnia, w Wigilię. Zawodnicy drużyn, które awansowały do meczu o trofeum, na pewno nie przyjadą na święta na czas. Nie dotyczy to jednak ekipy Polaków, która odpadła wcześniej. W finale zmierzą się ekipy Kań oraz Orłów.

Jastrzębiom niewiele jednak zabrakło do awansu. Do wyłonienia zwycięskiej drużyny potrzebna była dogrywka. W niej mierzyli się Hubert Hurkacz i Danił Miedwiediew. Wcześniej na turnieju w pojedynku tych tenisistów lepszy okazał się Polak.

ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował

Do wyłonienia zwycięzcy meczu między drużynami potrzebny był jednak super tie-break. W nim to Rosjanin okazał się lepszy i to jego ekipa awansowała do finału. Nie dla wszystkich członków pokonanej ekipy była to tragedia, co pokazuje post na Instagramie Roberta Lindstedta, kapitana drużyny i byłego mistrza Australian Open w deblu.

"To było wspaniałe kilka dni tenisa, treningów i śmiechu na World Tennis League. Dziękuję za walkę, a zwłaszcza dziękuje Hubertowi Hurkaczowi za danie mi wolnej Wigilii. Do zobaczenia w Australii!" - napisał Szwed w mediach społecznościowych.

Czytaj więcej:
Świątek i Sabalenka zrobiły show. Jest komentarz Polki

Komentarze (1)
avatar
jurasg
24.12.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Świątek też tam cudów nie dokonała. Przegrała z Rybakiną i Sabalenką.