Świątek pójdzie na wybory? Polka zabrała głos

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Przed azjatyckim tourne Iga Świątek spotkała się z dziennikarzami. W trakcie konferencji wiceliderka rankingu zdradziła, czy weźmie udział w tegorocznych wyborach parlamentarnych.

W tym artykule dowiesz się o:

W sprawie wyborów parlamentarnych, które odbędą się 15 października 2023 roku, Iga Świątek powiedziała tak: - Zagłosuję i zachęcam innych do tego, ale oczywiście nie będę się wypowiadać na ten temat. Zauważyliście dotąd, że jestem apolityczna i chcę łączyć tenisem, a gdybym powiedziała na kogo głosuję, podzieliłabym cały kraj.

A sam początek poniedziałkowego spotkania z Igą Świątek dotyczył programu Dobra Drużyna PZU i wyników konkursu Super Bonus. Zwycięskie drużyny odebrały nagrody, pozując do wspólnych zdjęć z Igą Świątek, która jest jedną z ambasadorek PZU.

Później obecni na sali dziennikarze mieli okazję zadać kilka pytań czterokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej. Już na starcie z jej słów padły bardzo ważne słowa. - Wygrywanie nie jest najważniejsze, a robienie tego, co się kocha. Sama czasami muszę sobie o tym przypominać.

Świątek ze śmiechem odniosła się do memów z Robertem Lewandowskim. - Myślę, że Robert też dobrze się bawi, oglądając te memy, ale ja mam na tyle szczęścia, że są one pozytywne w moją stronę. Mam nadzieję, że on się nimi nie przejmuje. Te memy nie powstawałyby, gdyby Robert nie był naszym najlepszym sportowcem. Jest wielką inspiracją.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

Raszynianka wypowiedziała się również o własnej osobie. - Jestem sobą i staram się zachować perspektywę. Jestem introwertyczką, przez co łatwiej mi było być normalną dziewczyną, niż gwiazdą światowego formatu. Jestem też perfekcjonistką i chciałabym się nauczyć, by ta cecha mnie nie obciążała. Robię w tym progres z roku na rok.

Świątek wraca do rywalizacji

Iga potwierdziła podczas konferencji swoje plany na najbliższe tygodnie. Jej ostatnim występem było wielkoszlemowe US Open, w którym dotarła do IV rundy, odpadając po trzysetowym meczu z Jeleną Ostapenko i tracąc tym samym pozycję liderki rankingu WTA.

Po zmaganiach w Nowym Jorku Polka wycofała się z turnieju WTA 1000 w Guadalajarze, który odbywa się w tym tygodniu. Decyzję tę tłumaczyła napiętym kalendarzem i tym, że trzeba mądrze planować starty, aby unikać kontuzji.

Kolejnymi zawodami z udziałem Świątek będą te w Tokio (WTA 500), które rozpoczną się 25 września. - Już we wtorek lecę do Tokio, potem pora na Pekin. Nigdy tam nie grałam, z wyjątkiem igrzysk olimpijskich, ale były one bez publiczności. Wymagające będzie przejście jet laga, ale najcięższa część sezonu już za mną.

Raszynianka zakwalifikowała się również do WTA Finals, które w tym roku będą miały miejsce w Cancun, w dniach 29.10-5.11. - Meksyk jest trudnym miejscem, ale jest super do gry na koniec sezonu. To taka wakacyjna lokalizacja, więc może uda mi się wyskoczyć na plażę.

Komentarze (15)
avatar
Marek Krynski
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po pierwsze. Czytaj całość
avatar
kert
19.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No i dobrze . Każdy powinien kierować się własnym rozumem ... o ile go ma / bez urazy / Niestety wiadomo kto wygra bo emerytów już ''kupili'' , Rydzykowi ''posmarowali'', Ukraińskim Polakom obi Czytaj całość
avatar
rume
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A piszczałka zaprosił Dudusia do ogródka. 
avatar
Willibald
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Szkoda gadać, SyFy to zakład pracy chronionej. O czym te łby napakowane trocinami piszą?! 
avatar
speed01
18.09.2023
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
@Miecz1230: Opozycja = złe rządy. Widzieliśmy to w latach 2007 - 2015.