Tyle o wojnie Sabalenka jeszcze nie mówiła. "Czuję się z tym bardzo źle"

YouTube / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
YouTube / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka została jedną z bohaterek serialu dokumentalnego "Break Point" na platformie Netflix. Białorusinka wyznała do kamery, że kilka miesięcy temu przeżywała koszmar. W oczach miała łzy.

W tym artykule dowiesz się o:

21 czerwca na Netfliksie odbędzie się premiera 2. sezonu dokumentu "Break Point", opowiadającego o świecie tenisa. W najnowszym sezonie zaprezentuje się m.in. Aryna Sabalenka.

- Myślałam o odejściu z tenisa, przeżyłam okropną sytuację. To była droga przez mękę. Pół roku temu znalazłam się w środku kontrowersji wokół roli Białorusi w rosyjskiej inwazji na Ukrainę (wojna trwa od 24 lutego 2022 r.) - wyjawiła Sabalenka, cytowana przez portal puntodebreak.com.

Wielka rywalka z kortu Igi Świątek po raz pierwszy od wybuchu konfliktu zbrojnego tak ostro wypowiedziała się o wojnie, za którą odpowiada reżim Putina wspierany przez prezydenta Łukaszenkę.

- Jestem z Białorusi, więc czuję się z tym bardzo źle. Jest mi bardzo ciężko. Trudno patrzeć na to wszystko, co przechodzą Ukraińcy. Gdybym tylko mogła mieć nad tym jakąś kontrolę, jasnym jest, że zrobiłabym wszystko, co możliwe, żeby wszystko zatrzymać - mówiła ze łzami w oczach 25-letnia Sabalenka.

Triumfatorka wielkoszlemowego Australian Open 2023 podkreśliła, że najgorsze było to, kiedy wszyscy wokół domagali się ukarania rosyjskich i białoruskich tenisistów. - Czułam wtedy, że nie nawidzą mnie z powodu mojego kraju urodzenia - podsumowała 25-letnia tenisistka rodem z Mińska.

Zobacz:
Sabalenka prowokuje. Tylko spójrz na jej koszulkę
Po finale zapytali Świątek o wojnę. "To jedyne, co mogę powiedzieć"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty