Wiadomo, kto dostał pierwsze dzikie karty do turnieju w Miami

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Dominic Thiem
PAP/EPA / ANDY RAIN / Na zdjęciu: Dominic Thiem
zdjęcie autora artykułu

Organizatorzy Miami Open przedstawili dwójkę pierwszych beneficjentów dzikich kart do tegorocznej edycji turnieju rangi 1000. Trafiły one do byłych wielkoszlemowych mistrzów.

Emma Raducanu i Dominic Thiem zostali wyróżnieni przez organizatorów Miami Open dzikimi kartami do turnieju głównego. Dla Brytyjki będzie to drugi występ w imprezie, natomiast dla Austriaka będzie to szósty start. Ich najlepsze występy to odpowiednio II runda w 2022 roku i ćwierćfinał w 2015 roku.

Wyróżnieni zawodnicy to byli mistrzowie US Open, którzy w przeszłości plasowali się w czołowej 10 rankingu. "Oboje pokazali jak wiele trzeba poświęcić by wygrać jeden z największych turniejów świata, w związku z czym nie możemy się doczekać aż przyjadą do Miami walczyć o tytuł" - powiedział dyrektor turnieju, a także były zawodnik James Blake.

Ostatni turniej mistrzyni US Open 2021 rozegrała podczas Australian Open 2023, w którym po dwusetowej batalii uległa w drugiej rundzie wielkiej nadziei USA - Coco Gauff. Od tamtego czasu borykała się z problemami zdrowotnymi, wycofując się z kolejnych turniejów. Aktualnie powrót na światowe korty brytyjskiej tenisistki planowany jest na imprezę w Indian Wells, rozpoczynającą się już w przyszłym tygodniu.

Dominic Thiem w obecnym sezonie wygrał dotychczas tylko jeden mecz - na swojej ulubionej, ziemnej nawierzchni pokonał na początku lutego Słowaka Alexa Molcana, podczas turnieju w Buenos Aires. Bilans tenisisty z Austrii wynosi w tym roku 1:7.

Turniej w Miami rozpocznie się 19 marca i będzie rozgrywany do 2 kwietnia. Występ w turnieju głównym mają zapewniony Iga Świątek, Hubert Hurkacz  i Magda Linette. Wszyscy Polacy z racji wysokiego rankingu będą mieli wolny los w pierwszej rundzie.

Zobacz także: Ciekawy finał akcji Agnieszki Radwańskiej. Doszło do powtórki z rozrywki  Hubert Hurkacz postawił się liderowi rankingu. W drugim secie zabrakło dwóch punktów

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szałowa kreacja Sereny Williams. Fani zachwyceni

Źródło artykułu: WP SportoweFakty