Ostatni czas jest naprawdę udany dla Huberta Hurkacza, który w Montrealu radzi sobie fantastycznie - w singlu jak i w deblu. Wrocławianin zaimponował szczególnie w spotkaniu z Nickiem Kyrgiosem (więcej przeczytasz TUTAJ).
Zawodnik z Canberry był przecież uznawany za jednego z głównych faworytów do wygrania całej imprezy, ale ostatecznie to Polak wyszedł z tego spotkania zwycięsko. Od wielkiego finału dzieli go już tylko jeden mecz - z Casprem Ruudem.
W rozmowie z TVP Sport legendarny tenisista Wojciech Fibak przyznał, że nadchodzące starcie będzie jeszcze trudniejsze niż to z Kyrgiosem. - Bukmacherzy zdecydowanie faworyzowali rywala Huberta, natomiast ja sądziłem, że uda mu się sięgnąć po wygraną - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening
- (...) Hubert musi być cierpliwy i regularny. Mniej będzie punktów, których wygranie przyjdzie mu szybko i łatwo. Można byłoby uznać, że szybkość nawierzchni w Montrealu działa na jego korzyść, ale mecz Ruuda z Feliksem Augerem-Aliassime pokazał, że niekoniecznie tak musi być - dodał.
Hubert Hurkacz ma okazję zrewanżować się Casprowi Ruudowi, który wyeliminował go z tegorocznej edycji Rolanda Garrosa. Norweg zwyciężył w czterech setach 6:2, 6:3, 3:6, 6:3, a turniej w Paryżu zakończył dopiero w finale (więcej TUTAJ).
Lepszy okazał się od niego tylko Rafael Nadal. Czy wrocławianin pokona Ruuda? Przekonamy się już w sobotni wieczór. Początek spotkania o godzinie 21:00. Relacja na żywo na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz też:
Znów to zrobił! Polak triumfatorem turnieju w Niemczech
W Radomiu bez niespodzianek. O tytuł powalczą tenisistki z przeszłością w Top 100