- Nie zwróciłam nawet na to uwagi ale my się naprawdę nie lubimy. Więc nie ma w tym niczego dziwnego - mówi Karolina Owczarz zapytana o to dlaczego podczas stawania twarzą w twarz z Aleksandrą Rolą nie podają sobie ręki. - Podam jej rękę po walce tylko jako sportowcowi, który wyszedł do klatki, bo trzeba szanować każdego człowieka - dodaje Owczarz.