W ostatnim czasie do sieci trafiły żenujące i nienadające się do publikacji nagrania, na których głównym aktorem jest Paweł "Popek" Mikołajuw. Raper i zawodnik mieszanych sztuk walki kolejny raz stał się antybohaterem.
Na materiałach "Popek" dopuścił się gorszących oraz obrzydliwych czynów z udziałem zwierząt. 45-latek szybko opublikował w sieci materiał wideo, w którym przepraszał za swoje czyny, jednak po takim incydencie posypanie głowy popiołem nic nie da.
Stanowczo na te materiały zareagowała federacja GROMDA, której "Popek" w ostatnim czasie był twarzą. - Inaczej być nie mogło. Nie ma miękkiej gry. Nie ma POPKA w GROMDZIE i... bezapelacyjnie nigdy już nie będzie - czytam w oświadczeniu przedstawicieli na Instagramie.
To nie jedyne działanie w związku z tą sprawą. Organizacja pozarządowa "Biuro Ochrony Praw Dziecka" poinformowała, że zgłosiła całą sytuację do prokuratury. To ma związek z udziałem dzieci we wspomnianych wyżej nagraniach.
- W zawiązku z ujawnieniem szokujących informacji o zachowaniach zoofilskich wobec psów, jakich miał dopuścić się Paweł Mikołajuw pseudonim "Popek" oraz w związku z nadesłaniem do nas materiałów na których widać 4 letnie dziecko zmuszane do udziału w patologicznych nagraniach - zdecydowaliśmy się przesłać w tej sprawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Okręgowej w Warszawie - czytamy w oświadczeniu.
ZOBACZ WIDEO: Wrzosek vs. Szpilka? Kibice tego chcą. Co na to KSW? "To jedna z opcji"
Zobacz także:
Drogę zajechał mu samochód. Strzelano do niego 20 razy
"Zabierają ci wszystko". Chalidow ostro o walce z Adamkiem