Już 18 marca na High League 6 Marcin Najman wróci do klatki. Niestety nie dojdzie do jego walki z Jackiem Murańskim, ponieważ tego spotkała niedawno tragedia rodzinna (więcej TUTAJ). Dlatego jedna z najbardziej oczekiwanych walk w historii polskich freak fightów będzie musiała jeszcze trochę poczekać zanim się odbędzie.
Organizatorzy szybko znaleźli zastępstwo dla "El Testosterona". Chociaż w kuluarach mówiło się o kilku znanych nazwiskach to postawiono na wielki rewanż. Mowa oczywiście o walce z Pawłem Jóźwiakiem.
Wojownik z Częstochowy miał okazję walczyć z prezesem Fight Exclusive Night w minionym roku. Jednak to co wydarzyło się w październiku ciężko nawet nazwać walką. Na gali WOTORE 6 Jóźwiak skończył Najmana w niecałe 20 sekund, a zaledwie jeden cios wystarczyła, aby powalić doświadczonego freak fightera.
ZOBACZ WIDEO: Baczyńska-Krawiec po wygranej na KSW 79: Wiedziałam, że zwycięstwo jest moje
Po walce Marcin Najman dużo mówił o szczęściu rywala i "lucky punchu". Dlatego teraz będzie miał okazję udowodnić wszystkim, iż ostatni pojedynek był wyłącznie wypadkiem przy pracy. Warto również podkreślić, że prezes FEN miał okazję niedawno znów wystąpić w klatce. Na gali Fame MMA 17 zmierzył się z Michałem "Boxdelem" Baronem. Jóźwiak podczas tej walki został okrutnie zbity i ostatecznie poddał się przed ostatnią rundą.
Do tego niezwykle medialnego pojedynku dojdzie 18 marca w katowickim spodku. Na gali High League 6 wystąpią również m.in. Marcin Dubiel, Konrad Karwat, Denis Załęcki czy Lexy Chaplin.
Zobacz także: Sensacyjny mistrz w "ulubionej" kategorii Polaków
Zobacz także: Legenda będzie walczyć na PGE Narodowym