Arnold Schwarzenegger, mimo 72 lat na karku, utrzymuje świetną formę. Pomagają mu w tym regularne ćwiczenia w siłowni. Ostatnimi czasy, z uwagi na pandemię koronawirusa, nie może jednak trenować w towarzystwie innych osób.
To niewątpliwy minus. Plus jest z kolei taki, że były kulturysta, aktor i polityk, dysponuje prywatną siłownią w domu. Dzięki temu nawet przy zamkniętych publicznych miejscach do treningu, Schwarzenegger może dbać o swoje mięśnie.
Ostatnio podczas treningu towarzyszył mu wyjątkowy asystent. Nim został... osioł, którego Schwarzenegger nazwał Lulu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Barcelony po raz drugi zostanie ojcem
I tak gdy Schwarzenegger wykonywał kolejne powtórzenia ćwiczeń, Lulu śledził poczynania swojego pana. Zresztą nie po raz pierwszy osioł uczestniczył w zajęciach ze Schwarzeneggerem.
W sieci można znaleźć zdjęcia ze wspólnej gry Schwarzeneggera i Lulu w szachy, był gubernator Kalifornii pokazał też, jak spożywa z osłem posiłek.
Zobacz też:
NBA. Na ranczo ma prawdziwe zoo. Tak wypoczywa George Hill
Sekret metamorfozy Mike Tysona. Poszedł drogą Cristiano Ronaldo