Fame MMA. Marcin Różalski o organizacji ostatniej gali. "Ode mnie brawo"

Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Marcin Różalski
Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Marcin Różalski

Gala Fame MMA 6 odbyła się 28 marca. Organizatorzy mimo wszelkich zakazów w kraju stworzyli produkcję telewizyjną bez udziału publiczności, podczas której ostatecznie odbyły się wszystkie walki. "Różal" na swoim Facebooku pochwalił organizację.

W tym artykule dowiesz się o:

- "Od momentu, jak świrus rozbił system, odbyło się jedno wydarzenie związane z rywalizacją bezpośrednią rywalizujących, którzy mieli ze sobą kontakt fizyczny. Była to gala Fame MMA. Od gali upłynęło już kawałek czasu. Zapytać chcę, czy ktokolwiek pracujący przy tym wydarzeniu lub biorący udział zachorowali na świra?" (pisownia oryginalna) - zapytał "Różal" na swoim profilu na Facebooku.

- "Nic bynajmniej o tym nie słychać, więc śmiem twierdzić, że nie. Co to pokazało - że można, jeżeli się chce, zachowa się bardzo BHP, pójdzie się na kompromisy. Ode mnie brawo, a i dla tych, co zaraz tu swoje wywoady będą s*ać, to nie piszę o tym, żeby cukrować, bo chcę tam walczyć, czy nawet już mam tam podobno walkę. Nie porównuję tego wydarzenia do gal 1000 procent sportowych, tylko cieszę się, bo pokazali, że jak się chce, to można" (pisownia oryginalna) - zakończył Różalski.

Kolejną walkę Marcin Różalski ma stoczyć na gołe pięści. Jak sam zdradził w połowie kwietnia, do "bitki został niecały miesiący", więc niedługo możemy spodziewać się powrotu "Różala" do ringu.

Niewykluczone, że w przyszłości zobaczymy Różalskiego w klatce Fame MMA. Jak zdradził jego menedżer, Artur Ostaszewski, propozycja walki "Różala" w tej organizacji już się pojawiła. - Marcin Różalski także otrzymał od nich propozycję i jego rywal był mocny. Fame nie zamierza zostawać tylko z youtuberami - zdradził szef grupy promotorskiej Shocker MMA.

Były mistrz KSW w kategorii ciężkiej w ubiegłorocznej rozmowie z portalem sportywalki.org podał jednak warunek, pod którym byłby chętny wystąpić pod szyldem tej organizacji. - Jeżeli Fame MMA będzie galą w pełni sportową, do czego dąży i nie będzie na niej żadnych freaków, to z chęcią na niej zawalczę. A jeśli daliby mega nazwisko jako przeciwnika, to byłoby wspaniale - powiedział Różalski.

Zobacz także:
Adam Kownacki na liście Anthony'ego Joshuy. Mistrz świata chce walczyć z Polakiem!
Dariusz Snarski: Nie rozumiem, po co Szpilka wyzywa na ring "dziadka" Adamka

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Mamed Chalidow ma dość. "Nie włączam telewizji"

Źródło artykułu: