Fame MMA. Marcin Najman prowokuje "Bestię". Wysyła rywala... na księżyc

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Marcin Najman
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Marcin Najman
zdjęcie autora artykułu

Marcin Najman pod koniec marca na gali FAME MMA 6 stoczy walkę z Piotrem "Bestią" Piechowiakiem. Na razie przygotowuje formę i nie zapomina o odpowiednich dawkach prowokacji wobec rywala.

W tym artykule dowiesz się o:

Choć Marcin Najman ma już 41 lat, nadal kontynuuje karierę. Najpierw był mistrzem WKU w boksie, później zajął się mieszanymi sztukami walki. Następna rywalizacja czeka go jednak w Fame MMA. Jego przeciwnikiem będzie kulturysta Piotr "Bestia" Piechowiak.

Aktywny w mediach społecznościowych Najman postanowił pokazać kibicom, w jakiej jest formie. Jednak po treningu postanowił jeszcze sprowokować przeciwnika.

- NASA przywróciła ostatnio loty na księżyc. Myślicie, że to przypadek? 50 lat nikogo nie wysyłali i nagle je wznawiają. (...) Po tym jak przegra, to najlepszym rozwiązaniem dla niego będzie wysłać go na księżyc. To nie jest wytłumaczenie, że oprócz niego nikt do tej rakiety się nie zmieści - mówił Najman.

Sportowiec w swoim przemówieniu wspomniał Łajkę, która według niego miała polecieć w kosmos i wrócić. Kibice szybko zwrócili mu uwagę, że tak się nie stało.

Czytaj też:  -> Fame MMA 6. Marcin Najman wbija szpilę rywalowi. Proponuje Piechowiakowi aplikację hormonu wzrostu do mózgu -> "Zawalczę na Fame MMA 6". Marek "Lord Kruszwil" Kruszel podpisał kontrakt z Wojtkiem Golą

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar bez Sebastiana Rozwadowskiego. Zaatakowała go tajemnicza choroba

Źródło artykułu: