Fame MMA 5. Marcin Najman zabrał głos po walce z "Bonusem BGC". "Gdybym przegrał, byłbym skończony"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Marcin Najman
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Marcin Najman

Marcin Najman (2-4) odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w federacji Fame MMA. Były pięściarz po walce przyznał, że nigdy wcześniej w karierze nie walczył pod taką presją, jaką nałożono na niego w starciu z Piotrem "Bonusem BGC" Witczakiem.

W tym artykule dowiesz się o:

W walce Marcina Najmana z Piotrem "Bonusem BGC" Witczakiem nie było sensacji. Były bokser błyskawicznie obalił kontrowersyjnego rapera. Sędzia przeniósł starcie do stójki, w której Najman realizował swój plan i rozbijał przeciwnika. Po jednym z ciosów "Bonus BGC" był zamroczony, a arbiter skończył walkę.

- Wbrew pozorom ja nigdy nie walczyłem pod taką presją. Gdybym przegrał, to byłbym skończony. Ja z "Pudzianem" nie miałem takiego obciążenia, jak teraz. Muszę powiedzieć, że z jednej strony było obciążenie, a z drugiej miałem wielki spokój - powiedział Najman po walce w rozmowie z mmanews.pl.

Najmanowi pomogły treningi z Damianem Herczykiem. - Takiego spokoju nie miałem wiele lat, ale to tylko dlatego, że ciężko przepracowałem okres przygotowawczy z Damianem Herczykiem i te wszystkie akcje w parterze, moje obalenie, to jest jego robota - dodał Najman.

Nie jest wykluczone, że Najman kolejną walkę stoczy już podczas Fame MMA 6. Po zakończeniu pojedynku z "Bonusem BGC" do ringu wszedł Piotr "Bestia" Piechowiak, który wyzwał Najmana do walki.

Zobacz także:
Fame MMA 5. Marcin Najman - Piotr Witczak. Zamieszanie po walce. Mogło dojść do bijatyki
Fame MMA 5. Marek "Lord Kruszwil" Kruszel - Mateusz "Mini Majk" Krzyżanowski. Karzeł przegrał przez nokaut!

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26

Komentarze (5)
avatar
kastet
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jesteś parówo skończony własnym chu**m bym cię zabił 
avatar
Roch Kowalski
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Fame MMA 5. Marcin Najman zabrał głos po walce z "Bonusem BGC". "Gdybym przegrał, byłbym skończony" Najman i bez tego zwycięstwa jest skończony , tylko nie chce tego przyjąć do wiadomości. 
avatar
Y3322
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No tego się nie spodziewałem, myslałem ,że Najman to chłopak do bicia przez każdego, kto tylko chce... A tu się okazuje, że nawet machnąć łapkami potrafi :-) 
avatar
Krukgites
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To nie jest żaden były bokser .... Skąd wy to bierzecie. To że ktoś był w ringu nie oznacza że był czy jest bokserem. Byłem wczoraj w garażu przez godzinę no i co jestem samochodem ? Całe te wa Czytaj całość
Calli
27.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Hahaha byłbym skończony Marcin ty już dawno byłeś skończony a Bonus ma tyle wspólnego z walkami co Ty z ratowaniem.