Brytyjski pięściarz ogłosił oficjalnie, że zrzeka się swoich tytułów, aby skupić się na walce z depresją.
- Zdobyłem pasy w ringu i powinienem je w nim stracić. Nie mogę jednak walczyć, dlatego z ciężkim sercem postanowiłem zwakować moje tytuły i życzyć kolejnym pretendentom powodzenia. Teraz czeka mnie kolejne wielkie wyzwanie, z którym - podobnie jak z Władimirem Kliczką - na pewno sobie poradzę - powiedział Fury.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa leczenie brytyjskiego pięściarza.
- Ale Tyson wróci jeszcze silniejszy i nie tylko będzie znowu boksował na najwyższym poziomie, ale również odzyska to, co jest jego, czyli mistrzowskie pasy. Jestem dumny z osiągnięć mojego bratanka - podkreślił wujek 28-latka, Peter Fury.
O wakujący pas federacji WBO wagi ciężkiej 10 grudnia na gali w Auckland mają walczyć Joseph Parker i Andy Ruiz jr. Tytuł WBA ma być stawką pojedynku pomiędzy Anthonym Joshuą i Władimirem Kliczkiem, która planowana jest na ten sam dzień (na razie jednak są to nieoficjalne informacje).
Fury został czempionem wagi ciężkiej w listopadzie 2015 roku, pokonując Kliczkę na punkty. Zawodnicy mieli spotkać się ponowie 9 lipca, a później 29 października. W obu przypadkach Brytyjczyk rezygnował z powodów zdrowotnych. "Gypsy King" został również przyłapany na zażywaniu kokainy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Juventus ściągnął do siebie 10-latka. „Nowy Messi”
Zresztą tak samo jak Haye, obaj tylko w gębie i pajacowaniu dobrzy!