W poniedziałek ruszyła 13. edycja "Tańca z Gwiazdami". O kryształową kulę i duże pieniądze walczy jedenaście par. Jedyną przedstawicielką świata sportu w tym gronie jest Maja Włoszczowska, której towarzyszy Roman Osadchiy. Para w pierwszym odcinku zatańczyła jive'a.
- Nieważne jak będziemy tańczyć, ważne że wyglądamy - powiedziała Włoszczowska w zajawce, w której pokazano, jak wyglądały przygotowania. Dwukrotna srebrna medalistka igrzysk olimpijskich na parkiet wjechała na rowerze. Na sobie miała zmysłową czerwoną sukienkę.
Jive w wykonaniu Włoszczowskiej i Osadchiya został pozytywnie przyjęty przez jurorów. Andrzej Piaseczny dał "dziewiątkę", Andrzej Grabowski "ósemkę", Iwona Pavlović "siódemkę", a Michał Malitowski "szóstkę".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
- Pani jest tak utytułowana w swojej dziedzinie, że gdyby kolarstwo było troszkę bardziej popularne jak futbol, to mogłaby pani być Robertą Lewandowską - powiedział Piaseczny.
- Bardzo dobrze zrobiona choreografia. Trzeba pracować nad techniką. Świetna energia - dodał Malitowski.
Wyżej oceniono cztery pary. Włoszczowska zatańczy w kolejnym odcinku. Z programu odpadli aktor Łukasz Płoszajski i Wiktoria Omyła.
Czytaj także:
"CR7" pozostanie w Premier League? Agent skontaktował się z angielskim klubem
Złoty transfer Krzysztofa Piątka?