To był kapitalny półfinał w wykonaniu Igi Świątek, która rozprawiła się z Darią Kasatkiną w 66 minut. Liderka światowego rankingu WTA straciła tylko trzy gemy i o triumf w tegorocznej edycji Rolanda Garrosa zagra przeciwko Coco Gauff.
Zwycięstwo nad Rosjanką z trybun widziała Kinga Rusin. Dziennikarka była zachwyconą grą tenisistki z Raszyna. "Iga idzie jak burza! Duma z jej półfinałowego zwycięstwa! Dosłownie zmiotła z kortu Darię Kasatkinę 6:2 6:1 w zaledwie godzinę i 6 minut" - napisała na Instagramie.
Choć Rusin nie spodobał się pomeczowy wywiad z Igą Świątek. Jej zdaniem Polce poświęcono w nim za mało czasu. "Myślałam, że uduszę prowadzącą za to, że zamiast rozmawiać o wielkim sukcesie Igi i zbliżającej się obronie przez nią wielkoszlemowego tytułu poświęciła połowę czasu … Nadalowi, wypytując o niego Igę" - dodała.
"Nadal jest wielki, wiadomo, ale to był dzień Igi, jej sukces, jej zwycięstwo! Pewnie prowadząca nie miała złych intencji, ale wyszło słabo" - czytamy.
Kinga Rusin w swoim wpisie na Instagramie wspomniała też o finałowej rywalce Igi Świątek. Dziennikarka przestrzega, że choć liderka światowego rankingu WTA jest faworytką, nie można lekceważyć osiemnastoletniej Coco Gauff.
"Cori jest jeszcze troszkę speszona, ale nie dajmy się zwieść. Media typują ją na następczynię Sereny Williams. Patrząc wczoraj z bliska na to co pokazała na korcie w meczu z Martiną Trevisan trudno się z nimi nie zgodzić. Jutrzejszy finał będzie ostry!" - napisała.
Zobacz też:
W akcji Burneika, Brodnicka i inni. Oglądaj ważenie przed High League 3 [WIDEO]
Córka legendarnego piłkarza w gorącym show. Tylko zobacz te zdjęcia
ZOBACZ WIDEO: Legenda polskiego kolarstwa przestrzega przed Rosjanami! "Będzie wielka tragedia"