Problemy Wohlgennanta zaczęły się tuż po wyjściu z progu. Austriaka mocno skręciło i zaczął tracić równowagę. Całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie.
Ulrich Wohlgenannt musiał się sporo napracować w powietrzu, aby bezpiecznie wylądować. Przez jakiś czas leciał bokiem, ale udało mu się uniknąć upadku.
- Kamień z serca, że tak się to skończyło, bo wyglądało to bardzo, bardzo, bardzo groźnie - mówił po skoku Austriaka Igor Błachut, komentator Eurosportu.
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi
Wylądował na 95. metrze i uzyskał mizerną notę 34,6 pkt, co dało mu ostatnie miejsce wśród zawodników, którzy przystąpili do kwalifikacji.
Tym samym Ulricha Wohlgennanta zabraknie w piątkowym konkursie indywidualnym, ale znacznie ważniejszą informacją jest, że nic mu się nie stało w tej sytuacji.
"Jestem kaskaderem, robię w Planicy!"#skijumpingfamily pic.twitter.com/bYeb3uOY8a
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) March 24, 2022
Czytaj także:
- Polacy latali aż miło. Stoch i Kubacki w ścisłej czołówce!
- Był piąty, ale czuje niedosyt. "To powinno polecieć dużo dalej"