W piątek na skoczni w Garmisch-Partenkirchen kadra Polski skoczków narciarskich pokazała moc. Drugi konkurs 69. Turnieju Czterech Skoczni wygrał Dawid Kubacki, który w drugiej próbie ustanowił rekord obiektu (144 m).
Na podium znalazło się dwóch podopiecznych Michala Doleżala, bowiem Piotr Żyła uplasował się na trzecim miejscu. Czwarta lokata przypadła natomiast Kamilowi Stochowi (więcej TUTAJ).
W wywiadzie dla Eurosportu nasz mistrz olimpijski ocenił świetny dzień Biało-Czerwonych w Ga-Pa. - Bardzo dobre otwarcie roku. Super się dzisiaj skakało. Bardzo dobry dzień, bardzo dobre skoki. Co tu więcej mówić. Mogę jedynie dodać, że to, co zrobił Dawid, to... klękajcie Narody! - stwierdził Stoch.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Prezes PZN potwierdza: będzie dodatkowy weekend Pucharu Świata w Polsce! Kto zorganizuje dodatkowe konkursy?
Skoczek z Zębu dodał, że zawody zakończyły się trochę nie po jego myśli (miejsce tuż za podium), ale i tak cieszy się z końcowych wyników. - Może trochę przykre to jest dla mnie. No, co zrobić? Ale poza tym jest super, że jakby swoje podium oddaję na rzecz Piotrka. Oczywiście, on sam sobie to podium wywalczył - podkreślił.
- Nie wiem, co się stało w moim drugim skoku (132 m - przyp. red.). Wydawało mi się, że wszystko było ok, a potem jakby nagle mnie ktoś ściągnął po prostu na dół. Nie wiem, czy to odbicie nie było do końca upłynnione i przez to zabrakło mi w końcówce tej prędkości, czy to było przez wiatr. Nie wiem. Cieszmy się tym Nowym Rokiem! - zakończył Stoch.
Zobacz:
69. Turniej Czterech Skoczni. Granerud nowym liderem, Kubacki dołączył do walki o zwycięstwo