Jak podaje serwis siol.com, Ursa Kriznar swoją decyzję ogłosiła na konferencji prasowej w Lublanie. Blisko 30-letnia skoczkini narciarska nie porzuca całkowicie sportu, ale poświęci się teraz pracy trenerskiej.
Kriznar ostatni raz wystąpiła 1 stycznia 2023 roku w zawodach, które odbyły się w Ljubnem. Doznała wówczas poważnej kontuzji - zerwania więzadeł krzyżowych w lewym kolanie. Uraz ten wykluczył ją z kolejnych startów (więcej o tym pisaliśmy tutaj).
W sobotę, 15 lutego 2025 roku, pożegna się z kibicami podczas zawodów Pucharu Świata. - W Ljubnem chciałabym jeszcze raz pomachać kibicom - powiedziała Kriznar.
Kariera Słowenki była pełna sukcesów, w tym dwóch złotych medali olimpijskich wywalczonych w Pekinie w 2022 roku. - Kariera była interesująca, momentami bardzo trudna, ale na końcu bardzo piękna - oceniła.
Kriznar, która niedawno została matką, teraz skupia się na pracy z młodzieżą. Jej celem jest wspieranie młodych talentów w ich sportowej karierze. Cieszy się, że może realizować się jako trenerka.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców