Kamil Stoch w niedzielnym (25.02) konkursie Pucharu Świata w lotach w Oberstdorfie zajął 11. miejsce (po pierwszej serii zajmował 10. lokatę) i wyrównał swój najlepszy wynik w sezonie 2023/24. Zawody zwyciężył Stefan Kraft (więcej TUTAJ).
- Myślę, że nie ma co komentować. Bo to, co pokazuję i te gesty, same skoki, mówią same za siebie. Przez cały weekend w Oberstdorfie było mi bardzo dobrze. Było mnóstwo zabawy, było też mnóstwo walki. Chciałem czerpać przyjemność z każdego lotu. A każdy lot ponad 220 metrów to już jest super. Cieszę się, że oba dni tak kończę - ocenił 36-letni Stoch w rozmowie z Eurosportem.
Dziennikarz Kacper Merk zapytał trzykrotnego mistrza olimpijskiego, czy powodem lepszej formy może jest zmiana w pozycji najazdowej, którą można było zauważyć u Stocha podczas weekendu PŚ w Sapporo.
- Widziałem w telewizji podczas transmisji z Sapporo, że inaczej do progu dojeżdżasz. To dobra obserwacja? - zagadnął Merk. - Bardzo dobra! - odpowiedział reprezentant Polski.
- Inaczej w ogóle ruszam sobie z belki teraz. Dzięki temu mogę dojechać bardziej aktywnie. No i z tego łatwiej jest mi wstać. Mniej spóźniać (odbicie - przyp. red.)... - zdradził Stoch.
- Już w Sapporo wyglądało to nieźle. Wiadomo, że wyniki wynikami, ale skoki były bardzo zbliżone do tych tutaj. Po prostu chcę to dalej kontynuować i dalej tak robić. Zobaczymy. Może przy odrobinie szczęścia kolejny dzień zakończy się jeszcze przyjemniej? - podsumował podopieczny Thomasa Thurnbichlera.
Zobacz:
Uśmiech na twarzy i zaciśnięta pięść. Kamil Stoch wyrównał najlepszy wynik sezonu
Ależ lot Stocha. Spójrz na zachowanie tuż po skoku [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła