- Przestałem z nim dyskutować, bo widziałem, że na nich to nie działa. Jeszcze publika to podchwyciła i każde spięcie wychodziło na ich korzyść - przyznał Michał Kubiak po tym jak Walentin Bratojew pokazał mu środkowy palec. Kapitan reprezentacji Polski dodał, że chętnie już wyprowadziłby się z hotelu. - Za przeproszeniem, wymiotować się człowiekowi chce już samym wejściem na stołówkę - zaznaczył Kubiak.