MVP: Benjamin Toniutti

Dawid Konarski wykorzystał przerzut Toniuttiego i atakiem blok-aut skończył spotkanie. ZAKSA w finale!

Benjamin Toniutti rozochocił się poprzednią kiwką i spróbował ponownie. Znowu skutecznie

Przy tak grającej ZAKSIE trudno o jakiekolwiek argumenty. Z blokiem poradził sobie Sam Deroo

Ratunkową akcję na dziewiątym metrze próbował wykonać Hebda. Kevin Tillie zaatakował jednak zbyt mocno

Paweł Zatorski znokautowany przez Schulza. Nawet nie musiał być liczony, szybko się podniósł

Jurij Gladyr jest dzisiaj niczym automat. Pierwszy atak rywale jakimś cudem podbili, po chwili nie było jednak wątpliwości

As serwisowy Wiśniewskiego. Miłosz Hebda bezradny. Wsteczne odliczanie w Hali Orbita

ZAKSA włączyła blok. Coś o tym wie Damian Schulz

Miłosz Hebda jest zbyt nerwowy. Benjamin Toniutti zbierał się do wystawy jedną ręką, a gdańszczanin za wcześnie przełożył rękę na drugą stronę

Miłosz Hebda dosłownie odczuł na własnej skórze blok rywali. Piłka błyskawicznie wróciła i trafiła skrzydłowego w czoło

W Hali Orbita trwa właśnie konkurs na najbardziej spektakularnie popsutą zagrywkę

Ależ Toniutti ukrył to zagranie! Cała hala spodziewała się przerzutu do tyłu, a Francuz chytrze kiwnął na drugą stronę. Puszczać i pokazywać młodym rozgrywającym

Demonstracja kędzierzyńskiej siły. Jurij Gladyr potężnie ze środka, w dodatku bez bloku. Jak na rozgrzewce

Bura dla Falaschiego za rozegranie krótkiej na podwójny blok. Na szczęście Włocha uratował Gawryszewski, który wcisnął piłkę między rywali a siatkę

Falaschiemu przydałby się podręczny ręczniczek do wycierania palców. Drugi raz w odstępie paru minut piłka prześlizgnęła się po palcach Włocha

Chaos, chaos, a z choasu wyłonił się... Sam Deroo. Belg nie czekał na wystawę i uderzył z drugiej piłki.

Skuteczny blok obudził Hebdę. Tym razem skończył atak na prawym skrzydle, swój pierwszy w meczu

Zabrakło tempa w tej akcji. Dawid Konarski poszedł za szybko do ataku i musiał kiwać zza głowy. Jego zamiary idealnie odczytał Miłosz Hebda

Miłosz Hebda jak na razie, delikatnie mówiąc, nie zachwyca. Wcześniej jego ataki bronili rywale, a teraz złapali go na siatce

Troyowi dawno nie przydarzył się tak nieudany atak. Trafił piłkę przedramieniem i było bliżej, by piłka odbiła się od dolnej taśmy

Wojciech Grzyb chyba za bardzo kombinuje w zagrywce. Potężne serwisy przechodzą na stronę rywali, gdy zwalnia rękę, przeważnie lądują w siatce

Dawid Konarski może nie jest tak skuteczny jak we wczorajszym meczu z Jastrzębskim, ale od czasu do czasu przejdzie na czysto. Świetny atak między rękami gdańszczan

Miłosz Hebda zastąpił na parkiecie Mikę, który gasł z każdą akcją

Marco Falaschi przerzucał przez całe boisko do Schulza, jednak piłka w ostatniej chwili zgasła przed atakującym i Schulz uderzał ze zgiętej ręki. Autowy atak dał kędzierzynianom zwycięstwo 25:21. Lokomotywa pomknie do finału?

Troy wręcz z furią po skosie.

Dawid Konarski upatrzył sobie kierunek po prostej. Rywale zostawili mu pół metra do antenki, ale kędzierzynianin nieznacznie się pomylił

Mateusz Mika chyba kupił aut. Jurij Gladyr uderzył mocno i piłka przełamała ręce kadrowicza

Falaschi rzucił okiem na blok i myślał, że Łukasz Wiśniewski nie zdąży na prawe skrzydło do Troya. Zdążył i w dodatku sprzedał mu siatkarską czapę. Kapitalny blok kędzierzynianina

Marco Falaschi dawno się tak nie ucieszył. Nie grzeszy wzrostem, ale blokować potrafi. Ofiarą Włocha Sam Deroo

Toniutti chciał odpowiedzieć w identyczny sposób, ale nieco przesadził. Za nisko rozegrał do Gładyra i ten atakował zza ucha. Piłka metr poza linią boczną

Dawno nie widziany w ataku ze środka Wojciech Grzyb.

Zawahał się Damian Schulz i już był w stanie prosić o challenge, jednak rozmyślił się po spojrzeniu w stronę kolegów. Autowy serwis atakującego

Łukasz Wiśniewski potwierdził klasę. Grzyb zamknął mu drogę po skosie, to kędzierzynianin obrócił w prawo. Nie było co zbierać

To musiało boleć. Sebastian Schwarz nie zwolnił ręki i trafił w Wiśniewskiego. Siatkarska czapa

To musiało boleć. Sebastian Schwarz nie zwolnił ręki i trafił w Wiśniewskiego. Siatkarska czapa

Sam Deroo wrócił już na dobre. Piłki nie miał idealnej, ale punkt zdobył sprytem. Kiwnął w strefę Gacka, a ten nie spodziewał się aż tak agresywnego przebicia

Sebastian Schwarz sam nie wie, jak to się stało, że float Toniuttiego nagle spadł przed jego rękoma

Nieskończone ataki zadziałały na Deroo jak płachta na byka. Jak już kończy, to z przytupem. Co za bomba w czwarty metr

Konarski i Wiśniewski zamknęli Troyowi ściezkę na lewej stronie.

Oj męczy się męczy Deroo na lewym skrzydle. Na szczęście dla kedzierzynian nie zapomniał jeszcze, jak się blokuje. Efektowna czapa na Troyu

Wiśniewski zdziwił się, jak piłka szybko wróciła po bloku Gawryszewskiego

Challenge nie uratował ZAKSY, punkt dla gdańszczan

Kędzierzynianie uwijali się w obronie, ale zdaniem sędziów po ataku Gawryszewskiego piłka miała kontakt zarówno z dłonią Toniuttiego jak i parkietem

Murphy Troy niemalże zdjął skalp z głowy Zatorskiego

Trzeci punkt ZAKSY z rzędu. Mateusz Mika odbił się od bloku, uwaga, Toniuttiego oraz, tu mniejsze zdziwienie, Gladyra

Mateusz Mika próbował oprzeć piłkę na blok. Nie z Toniuttim takie numery. Francuz schował ręce

Kevin Tillie nie miał pomysłu na tą akcję. Nie ma mu się, co dziwić - zobaczył przed sobą sześć rąk. Uderzył w sam środek i piłka wróciła

Siatkarska klasyka. Idealne dogrania i Toniutti posłał w bój Gladyra

Sam Deroo znów ma słabszy moment. W pierwszym secie tylko 18 proc. w ataku, ale skończył ważne piłki w końcówce. Teraz uderzenie w aut z idealnego rozegrania

Sam Deroo żałuje chyba, że za takie akcje nie przyznaje się dwóch punktów. Idealne przyjęcie trudnej zagrywki Falaschiego, a po chwili wygrana przepychanka na siatce z Troyem

Łukasz Wiśniewski poszedł za plecami Toniuttiego, Francuz dostrzegł go kątem oka, a finał chyba jest już znany

Benjamin Toniutti sprawił, że Gawryszewski nie wiedział, co się dzieje na siatce. Sam Deroo na pojedynczym bloku bez kłopotów obił Mikę

Ferdinando De Giorgi wezwał podopiecznych na kilka słów

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle już cieszyła, ale challenge pokazał, że atak Schulza musnął ręce blokujących

Mateuszowi Mice chyba brakuje ogrania. Normalnie zdobyłby z tego punkt, a teraz w ataku z drugiego metra w pół siatki. Czas dla Lotosu

Czyżby przestój? Deroo znowu nie kończył ataków, ale kędzierzynianie wciąż mieli szansę. Błąd podwójnego odbicia popełnił jednak Tillie

Siatkarski samolocik autorstwa Deroo. Belg pomylił się o dobre dwa metry z pipe'a

Popisowe obrony ze strony ZAKSY. Najpierw Tillie, a potem Zatorski. W końcu kędzierzynianie dostali prezent za cierpliwość. Dawid Konarski zaryzykował i trafił po bloku

Zmiana zadaniowa. Rejno pod siatkę

Gdańszczanie wykorzystali przechodzącą piłkę i remis! Kevin Tillie nie zdążył złożyć rąk do odbioru i oddał rywalom piłkę za darmo. Sytuację próbował ratować Zatorski, ale jego interwencja przypominała bardziej cios rodem z kung-fu

Piłka nieco zgasła przed Deroo, ale Belg poradził sobie na opadającym bloku

Bartosz Gawryszewski sam nie wie, jak tego nie trafił. Idealna piłka pod rękę, maksymalny zasięg i... metrowy aut

Mateusz Mika nawet po kontuzji nie zwykł mylić się na pojedynczym bloku

U atakującego ceni się grę z głową. Zatem brawa dla Konarskiego. Kędzierzynian był odrzucony od siatki i w ostatniej chwili zwolnił rękę

Dawid Konarski stał za wysoko na nogach i Murphy Troy miał łatwy cel. Piłka w trybunach

Szczęście gdańszczan. Jurij Gladyr jeszcze nie wstrzelił się zagrywką

Benjamin Toniutti to artysta rozegrania. Kapitalna wystawa do tyłu do Konarskiego. Aż szkoda, że atakujący nie zmieścił się po skosie

Francuski duet rozumie się bez słów. Kevin Tillie poszedł w ciemno na przyspieszoną piłkę i dostał idealnie po rękę

Łukasz Wiśniewski nie dostał idealnej piłki, ale co to dla niego. Na zgiętej ręce obił blok Gawryszewskiego

Murphy Troy nigdy nie wstrzymuje ręki. Na podwójnym bloku potężnie po skosie

Paweł Zatorski na zgrupowaniach kadry nauczył się, jak ustawiać się do ataków Miki. Obronił dwa jego uderzenia, z próbą Troya nie miał kontaktu, bowiem Amerykanin wybił piłkę o blok Deroo

Oko ludzkie nie jest doskonałe. Challenge pokazał, że piłka wylądowała poza boiskiem

Dość łatwa zagrywka Schwarza zdaniem sędziów wpadła w linię końcową. Prośba o challenge

Szczęście gdańszczan. Kędzierzynianie wpadli w siatkę

Murphy Troy szukał palców w bloku. Nie trafił jednak ani w palce rywali, ani w pomarańczowe

Jakby na potwierdzenie słów sprzed chwili Kevin Tillie znalazł się w ataku z drugiej linii i kompletnie zaskoczył rywali

Pierwszy blok na środku dzisiaj. Jurij Gladyr skoczył w ciemno do Grzyba i zamknął mu drogę

Sebastian Schwarz dał sobie radę na skrzydle, pomimo że już opadał. Naprzeciwko siebie miał Toniuttiego, któremu centymetry nie pomagają w bloku

Kevin Tillie w kontrze. Francuz w sytuacyjnych piłkach czuje się jak ryba w wodzie

Dawid Konarski po skosie z prawego ataku. Murphy Troy wyciągnął rękę w kierunku piłki, ale siła byłą zbyt duża, by ją zamortyzować

Pierwsze szóstki:

ZAKSA: Konarski, Deroo, Tillie, Gładyr, Toniutti, Wiśniewski, Zatorski (libero)

Lotos: Grzyb, Gawryszewski, Falaschi, Mika, Schwarz, Troy, Gacek (libero)

Rozgrzewka dobiegła końca. Początek spotkania za kilka minut

Zapraszamy na relację z pierwszego półfinału Pucharu Polski siatkarzy. Obrońca tytułu, Lotos Trefl Gdańsk, zagra z liderem PlusLigi, ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.