MVP: Izabela Kowalińska (Chemik Police)

Opłaciła się kapitalna obrona Havelkovej w pierwszej strefie! Bednarek-Kasza kończy mecz zdecydowanym uderzeniem.

Złe rozegranie do Popović, Chorwatka nie miała szans na uratowanie swojego zagrania.

Zadaniowo wprowadzona Urban nie sprawdziła się w przyjęciu, szybko schodzi z parkietu.

Dąbrowianki przepuściły dość przewidywalne uderzenie Kowalińskiej.

Havelkova plasuje z szóstej strefy w środek parkietu.

Punkt za punkt. Rebecca Pavan z drugiej linii.

Korespondencyjny pojedynek atakujących przerywa Eleonora Dziękiewicz.

Blok Kowalińskiej, potem dobrze wymierzyła swój atak Pavan.

Werblińska została lekko pokiereszowania serwisem Różyckiej. A Tauron MKS - mocno pokiereszowany uderzeniem Kowalińskiej chwilę potem.

Agnieszka Bednarek-Kasza jest katem dąbrowianek w polu serwisowym.

Izabela Kowalińska w szóstej strefy jest dziś właściwie nieosiągalna dla rywala.

Micha Danielle Hancock zmusiła swoim serwisem Werblińską do kapitulacji.

Blok mistrza Polski nie nadążył za uderzeniem Różyckiej.

Widać, że zagłębianki są zjadane przez nerwy. Potężne zbicie Bednarek-Kaszy ze środka siatki.

Joanna Staniucha-Szczurek źle oceniła lot piłki zagranej przez Werblińską, a żadna z koleżanek nie nadążyła w asekuracji.

Kiwnięcie Wołosz uspokaja szeregi jej drużyny.

Kibice gwiżdżą gromadnie na sędziego meczu za - ich zdaniem - zupełnie błędną ocenę akcji Kowalińskiej. Chemik odpowiada punktem w kolejnej wymianie.

Autowy atak Bednarek-Kaszy, budzi się do życia rywal Chemika.

Tym atakiem ze środka mistrz kraju potwierdził swoją dominację na boisku.

W tej wymianie sporo było obron na granicy refleksu, koniec końców Staniucha-Szczurek obiła swoim atakiem Werblińską.

Havelkova tym razem plasuje w siatkę.

Przełamanie dąbrowianek po udanej akcji Ganszczyk.

Szybka reakcja Serramalery na zagrywkę Bednarek-Kaszy, która pokiereszowała przyjęcie MKS-u. Zespół gości nie może otrząsnąć się po poprzedniej partii.

Piłka po uderzeniu Veljković z krótkiej przedostaje się przez siatkę i dąbrowianki na sam parkiet.

Czy przyjezdne podniosą się po tak straconej okazji na punkt? Na razie znów świetnie gra Havelkova.

Kowalińska bohaterką Chemika! Było już 16:8 dla dąbrowianek, ale zespół z Polic pokazał, że jest krajowym mistrzem sytuacji na ostrzu noża.

Zmarnowana okazja mści się na Tauronie MKS, Czeszka daje policzankom piłkę setową.

Kowalińska wykorzystała blok MKS-u i swoją siłę do zdobycia "oczka".

Remis po wymierzonym sam w raz uderzeniu Różyckiej.

Ależ powrót gospodyń! Havelkova!

Remis po nieporozumieniu w asekuracji Strasz i Ganszczyk. Na parkiecie znów Popović i Piekarczyk.

Dobra wystawa Dziękiewicz do tyłu, ale tam na Różycką czekał czujny dwublok.

Plas Różyckiej był jak sztych szpadą w samo serce Chemika!

Bezbłędne obicie bloku przez Różycką.

MK broni przewagi jak niepodległości. Punkty Szczurek i Werblińskiej.

Kowalińska zbija w trzeci metr.

Dąbrowianki cudem wyratowały się po złym przyjęciu Szczurek, potem Werblińska zaatakowała w aut. Giuseppe Cuccarini większość przerwy poświęcił na złośliwości w kierunku sędziego.

Kowalińska bezbłędna z pierwszej strefy. Czas dla Taurona MKS.

Rebecca Pavan myli się o kilkanaście centymetrów, w tym secie jeszcze będą emocje!

Havelkova w ataku lekkim, ale precyzyjnym a la Różycka z poprzednich setów.

As Dominikanki!

Isabel Yonkaira Paola Pena tym świetnym serwisem dała sygnał do ataku!

Serramalera na czasie z pewnością zruga Ganszczyk za niewykorzystanie free balla.

W końcu jakiś pozytywny akcent po stronie uczestnika Ligi Mistrzyń. Blok na Staniusza-Szczurek autorstwa Kowalińskiej.

Joanna Staniucha-Szczurek ma wielkie pretensje do sędziego liniowego, że ten uznał atak Peni za pomyślny.

Kolejna źle dograna przez policzanki piłka, kolejny punkt Ganszczyk po pchnięciu piłki w wolną strefę.

Przyjęcie mistrza Polski nie nastraja optymistycznie przed meczami z Fenerbahce. Wchodzi na parkiet długo oczekiwana przez miejscowych kibiców Anna Werblińska.

Wystawa do Yonkairy Peni i blok "Stachy".

Chwila zawahania sędziego, ale akcja Havelkovej jednak dobra z punktu widzenia przepisów.

I znów "czapa", tym razem na Havelkovej. Świetny okres gry Ganszczyk i całego jej zespołu. Cuccarini musi naprowadzić swój zespół na właściwą drogę.

Nie dość, że MKS doskonale broni, to jeszcze wykazała się w pojedynczym bloku Kamila Ganszczyk. Znów Bełcik i Pena na parkiecie, to są ciężkie chwile hegemona z Polic.

Przykład na ogromną boiskową inteligencję Jagieło: kiwnięcie wyczekane do momentu, aż blok zacznie opadać.

Różycka ma niemal stuprocentową skuteczność w plasach w środek boiska!

Dziękiewicz dwa razy z rzędu uderzeniem z obiegnięcia zaskoczyła Chemika.

I znów kurtuazyjne zepsute serwisy po obu stronach parkietu.

Staniucha-Szczurek ratowała niepewne dogranie w obronie, ale piłka otarła się o antenkę.

Najpierw brawa zebrały policzanki za wykaraskanie się z trudnej sytuacji w obronie, potem Ganszczyk zupełnie minęła się z rozegraną piłką.

Piłka po ataku Staniuchy-Szczurek mija się z parkietem MKS-u. W Chemiku na boisku została Bełcik, poza tym żadnych innych roszad.

Różycka miała obowiązek zbić przechodzącą piłkę idealnie w pole. No właśnie, miała.

Przemyślna kiwka Hancock.

Rebecca Pavan w tym ustawieniu atakowała jako "fałszywa środkowa" i wypełniła swoje zadanie. Mamy remis!

A tu jeszcze zagrywka Veljković po taśmie przetacza się idealnie na stronę  MKS-u. Czas dla gości na uspokojenie sytuacji.

Chemik jeszcze walczy, Jagieło zmniejsza straty.

Hancock z zagrywki w "sieć".

Policzanki jakimś cudem wybroniły zagrywkę po taśmie Dziękiewicz i kiwkę w drugą strefę Ganszczyk, po czym wykończyły swoją akcję.

Set coraz bliżej dla dąbrowianek. Różycka korzysta z drugiej próby po ostrym skosie.

Pena po raz kolejny wykorzystuje swoją skoczność i szybką rękę.

Różycka musiała odczuć cios zadany piłką przez Dominikankę Penę.

Okrutna pomyłka Havelkovej po skosie w kontekście losów seta.

Piłka po blok-aucie Pavan trafiła w... ręce sędziego.

Mistrz Polski odpowiada na przyjęte ciosy. Jagieło kończy kontrę, a na parkiecie pojawiają się Izabela Bełcik i Isabel Yonkaira Paola Pena.

I tym razem Krystyna Strasz była blisko obrony, ale bez powodzenia.

Havelkova pięknie ominęła potrójny blok, atakując z drugiej linii.

Ta piłka nie miała prawa wpaść w środek parkietu Chemika! Ale Różyckiej sprzyjał los.

Poprawka akcji Chemika nieudana, Jagieło znów nie znalazła sposobu na wyższą o 12 centymetrów Pavan.

Gra bloków! Najpierw "Stacha", potem Pavan.

Karolina Różycka wykorzystała gapiostwo rywalek i przebiła piłkę przy siatce.

Sporo nagimnastykowała się Micha Danielle Hancock w rozgrywaniu, ale koniec końców Pavan wykorzystała jej dogranie.

Wciąż kręcimy się wokół remisu. Autowy serwis Havelkovej.

Według sędziego Kowalińska nie trafiła w róg parkietu, siatkarki Chemika uważają inaczej.

Kowalińska nie wcelowała się w linie boczną boiska. Giuseppe Cuccarini musi napomnieć zespół, który niepotrzebnie traci wyraźną przewagę przez własne niedokładności.

Dąbrowianki mądrze asekurowały strefy ataku Chemika i wykorzystały kontrę za sprawą Różyckiej.

Pavan zmieniła Popović, która znów nadziała się na blok "Fefi".

Kowalińska dobrze z drugiej linii, potem asa zdobywa Bednarek-Kasza. Słabsze przyjęcie Taurona MKS-u powinno niepokoić argentyńskiego trenera tej drużyny.

Precyzja ataku Staniuchy-Szczurek powinna skłaniać do braw.

Zagrywka Ganszczyk sprawia Chemikowi kłopoty, a czas wymian nieco się wydłużył. Popović dobrze wykorzystała ręce przeciwniczek w próbie blok-autu.

W końcu dynamiczna i skuteczna próba Staniuchy-Szczurek.

Była siatkarka MKS-u Izabela Kowalińska karci rywalki zagrywką.

Nieporozumienie w asekuracji dąbrowianek skłania Juana Manuela Serramalerę do szybkiej reakcji.

U dąbrowianek wyraźnie zawodzi prawe skrzydło. Po pierwszym secie oba zespoły statystycznie szły łeb w łeb - po 4 bloki, podobne procenty przyjęcia, ta sama skutecznośc ataku (38 procent).

Ganszczyk udaje się wybić piłkę po rękach poza boisko.

I zaczynamy od powtórki z rozrywki, czyli kolejnego bloku na eksploatowaną ponad miare Popović.

Chorwatka jeszcze raz poznała siłę i szczelność polickiej "ściany". Ciekawy set, w którym zwyciężył zespół bardziej konsekwentny.

Ta akcja była ozdobą całego seta, mowa szczególnie o interwencjach w obronie Strasz. Ostatecznie zatrzymano Popović.

Popović wykonała opadający atak po palcach przeciwniczek.

Bednarek-Kasza idealnie przeczytała zamiary Różyckiej.

A teraz Ganszczyk zastopowała akcję Jagieło. Wcześniej przez kilka akcji w szóstce MKS-u były obecne Natalia Piekarczyk i Rebecca Pavan.

Rebecca Pavan czekała do końca i się doczekała! Efektownie zatrzymała przeciwniczkę na lewym skrzydle.

Veljković pchnęła piłkę w niepilnowany przez MKS środek parkietu.

Po raz pierwszy czasem grę przerywa Giuseppe Cuccarini.

I znów odgryza się Tauron MKS, asa serwuje Eleonora Dziękiewicz.

Według sędziego Różycka jednak obiła piłkę o palce policzanek.

Zdecydowanie najlepiej widoczną i najgłośniejszą grupą kibiców w Azoty Arenie są żołnierze, którzy własnie wykonali efektowną meksykańską falę.

Mistrz Polski znów buduje przewagę, Agnieszka Bednarek-Kasza zablokowała Dziękiewicz. Czas dla szkoleniowca gości.

Czeszka zbiła piłkę nad bezradnym blokiem rywala.

Chwiejnie przyjęcie siatkarek MKS-u, ale chorwacka atakująca mimo to radzi sobie świetnie. W rewanżu Havelkova.

Dąbrowianki dobrze odczytują zamiar Joanny Wołosz i nie dają za wygraną. Poza tym bardzo dobrze spisuje się Popović, zarówno z prawego skrzydła jak i szóstej strefy. Jednak błąd przejścia linii środkowej i autowy serwis Ganszczyk dają Chemikowi dwa punkty przewagi.

Zagłębianki cieszą się niezmiernie po zatrzymaniu Havelkovej.

Rewanżuje się za poprzednie bloki Sanja Popović.

Osmy punkt dla Chemika podarowany przez Ganszczyk autowym serwisem.

Bednarek-Kasza przebija celnie bezpańską piłkę.

Tauron MKS odrabia straty, sprytna zagrywka Różyckiej.

Moment ulgi gości, za mocno zagrała piłkę Veljković.

Policzanki niszczą pewność siebie w przyjęciu Różyckiej, do tego Jagieło zakończyła kontratak bezwstydnie oczywistą, ale udaną kiwką w ósmy metr. Serramalera musi reagować, jego drużyna chyba jeszcze nie wyszła myślami z autokaru.

Chorwatka tym razem blokowana na lewym skrzydle.

Niezbyt dobre (mówiąc delikatnie) rozegranie Hancock do Sanji Popović.

Na początek gesty kurtuazji z obu stron, czyli zagrywki posyłane w siatkę.

Zaczynamy sportowe widowisko!

Tauron MKS: Staniucha-Szczurek, Różycka, Popović, Pavan, Dziękiewicz, Ganszczyk, Strasz (libero)

Chemik: Bednarek-Kasza, Havelkova, Veljković, Kowalińska, Wołosz, Jagieło, Zenik (libero)

Na 8 spotkań między oboma zespołami Chemik wygrał aż 7, zwycięstwem Taurona MKS-u zakończył się jedynie wspomniany wcześniej mecz ze stycznia 2015 roku.

Tymczasem na trybunach Azoty Arena pojawiła się spora, około stuosobowa grupa... żołnierzy.

- Cieszy nas ta seria zwycięstw, ale nie zamierzamy na tym poprzestać. Jedziemy do Polic, by urwać punkty czołowemu zespołowi ligi i gdyby to się udało, dokonamy czegoś wielkiego. Będziemy walczyć, nie czujemy się słabsi - mówiła niedawno asystent pierwszego trenera Taurona MKS-u, Magdalena Śliwa.

Zwycięska seria Tauron MKS-u trwa. "Walczymy o pierwszą trójkę"

Jak wynika z przedmeczowej rozgrzewki, w obu ekipach zabraknie ważnych zawodniczek. Ze swoim zespołem nie trenuje normalnie Madelaynne Montano, a w kadrze MKS-u brakuje kontuzjowanej Dejy McClendon.

Przypomnijmy, że policzanki ostatnio przegrały hitowy mecz ekstraklasy z Impelem Wrocław 2:3 i tym samym odniosły swoją pierwszą ligową porażkę w tym sezonie. Styczeń był dla siatkarek mistrza Polski wyjątkowo bolesny i trudny, ale wydaje się, że ostatnie zwycięstwo w Lidze Mistrzyń z Agelem Prościejów i awans do dalszej fazy LM pomogło wrócić kadrze Cuccariniego na właściwe tory.

10 stycznia 2015 roku Tauron MKS Dąbrowa Górnicza niespodziewanie pokonał na własnym terenie Chemika Police 3:2 i przerwała kilkunastomiesięczną serię zwycięstw hegemona Orlen Ligi. Czy 30 stycznia 2015 roku Zagłębiankom ta sztuka uda się raz jeszcze?

Chemik - Tauron MKS: Mistrzynie mają dość zaskoczeń, a rywalki przeciwnie

10 stycznia 2015 roku Tauron MKS Dąbrowa Górnicza niespodziewanie pokonał na własnym terenie Chemika Police 3:2 i przerwała kilkunastomiesięczną serię zwycięstw hegemona Orlen Ligi. Czy 30 stycznia 2015 roku Zagłębiankom ta sztuka uda się raz jeszcze?

Chemik - Tauron MKS: Mistrzynie mają dość zaskoczeń, a rywalki przeciwnie