Wicemistrzyniom kraju pozostaje jeszcze jeden mecz LM, wyjazdowe starcie z Imoco Volley Conegliano (26 lutego, 20:30). Zapraszamy do śledzeia go wraz z nami!

Bidias uratowała akcję po swoim przyjęciu wrzucającycm Muhlsteinową w siatkę.

Jennifer Geerties bije idealnie w narożnik.

Kolejny efektowny atak Amerykanki Adams, która do perfekcji opanowała cios z drugiej linii.

Efimienko-Młotkowska mimo podwójnego bloku sprostała rozegraniu Wójcik.

Wawrzyńczyk nie bez trudu sforsowała zapory stawiane przez przeciwnika.

Wójcik przerzuciła piłkę na lewa stronę, ale i tam zaregował blok SSC.

I jeszcze blok na Wawrzyńczyk...

Adams z dziecinną łatwością uderzyła nad blokiem ŁKS-u, na chwilę zamieniła się w Bartosza Kurka.

Zagrywka Szczyrby sprawiła Pgany problemy, ale wymianę wyjaśniła Kimberly Drewniok.

Mała chwila radości gości po blok-aucie Darii Szczyrby.

Czego nie skończyła Adams, zamienił w punkt Drewniok.

Felix Koslowski protestuje przeciwko decyzji sędziego, ale już machnął ręką na arbitra. Według niego Wawrzyńczyk nieczysto atakowała piłkę.

Przyjezdne zostały uratowane przez dotknięcie piłki przez Geerties... Nie byliśmy tego pewni, ale challenge potwierdził punkt dla Polek.

A teraz jeszcze silny blok na Bidias. Nie dziwimy się łzom Efimienko, schodzącej z boiska po nieudanej zagrywce.

Efimienko znów punktuje z obiegnięcia, ale czy to poderwie ŁKS do zrywu ratującego mecz?

Miejscowe cierpliwie doprowadziły do rozegrania do Drewniok, a Niemka ustrzeliła broniącą Krystynę Strasz.

I znowu sytuacja, w której przez chaos łodzianki nie wiedzą, która z nich ma bronić.

W końcu coś ładnego po stronie polskiej. Efimieno pewnie bije po prostej ze środka siatki.

Kolejna ślamazarna obrona łodzianek daje punkt Schwerinowi.

Adams uderzyła brutalnie po bloku. Mistrzynie Niemiec są tak bezwzlędne w kontrze, że o wynik tego seta należy się bać.

W beznadziejnej sytuacji Alagierska zatrzymała na pojedynczym bloku Adams! Polka pojawiła się na siatce jakby wyskoczyła spod ziemi.

Wawrzyńczyk znów nie zmieściła się w boisku. Wygląda to... źle.

Bongaerts pewnie zagrała do Amerykanki Adams nadlatującej z drugiej linii.

Geerties kończy prawie wszystko, co dostanie pod rękę. Obawiamy się, patrząc na ruchy na boisku łodzianek, że są blisko poddania tego meczu. Michal Masek musi im to wybić z głów.

Problemy z przyjęciem ŁKS-u przybierają na sile...

Niemiecki zespół wcale nie był wyjątkowo lepszy od ŁKS-u w statystykach trzeciego seta, ale przy Bidias atakującej na 18 procent i Wawrzyńczyk z 30-procentową skutecznością nie było co myśleć o wygraniu tej części meczu.

Kolejny błąd w odbiorze Aleksandry Wójcik, do tego w najgorszym możliwym momencie.

Duża szkoda tej akcji i dwóch obron Klaudii Alagierskiej.

O czas poprosił trener Koslowski, które zespół przez nieuwagę zmniejszył przewagę do trzech oczek.

Na nic zdała się intuicyjna obrona Strasz, Bongaerts zabawiła się z blokiem łodzianek i dała swojej ekipie punkt.

Wyraźna pomyłka MacKenzie Adams.

Drewniok zamierzała zagrać piłkę po dłoniach ŁKS-u, ale skończyło się na niedbałej kiwce w aut.

Niemki znacznie lepiej dogrywają sobie piłki do siatki, z czego korzysta na przykład Geerties.

Barfield zlekceważyła blok Regiane Bidias i szybko tego pożałowała.

Jennifer Geerties znowu nie dała żadnych szans rywalkom zza granicy.

Kolejny niszczący atak Kimberly Drewniok z drugiej linii.

Nieskuteczna w pierwszy secie skrzydłowa Adams rozegrała się. To uderzenie było pokazem jej pewności siebie.

W końcu pewny atak Wójcik, trafiła nim idealnie w piątą strefę.

Kwiatkowska nie uratowała piłki lecącej w siatkę i zakończyła wymianę na korzyść Niemek. Trener Masek stara się przerwą na żądanie zatrzymać rywalki.

Drewniok ucieszyła się jak dziecko po bloku na Wójcik. Na parkiecie powitaliśmy Betę Dumancić, znaną z występów w Pile.

Straciliśmy rachubę, ile bloków zanotowała już Klaudia Alagierska. Ważne, że dzieki nim ŁKS jeszcze życje w tym secie.

Regiane Bidias odczuła skutku wysokiego bloku niemieckiego oponenta.

Teraz atakująca ŁKS-u nie zawiodła w akcji z drugiej linii.

Ewa Kwiatkowska wykorzystała wszystkie centymetry swojego wzrostu do pokonania bloku rywalek.

Wyraźna pomyłka Wawrzyńczyk z szóstej strefy. Mamy nieprzyjemne wrażenie, że ŁKS-owi ten mecz zaczyna uciekać.

Dobry atak Drewniok. Zastępująca Hanke od drugiego seta Britt Bongaerst jest precyzyjniejsza od Niemki w rozegraniu.

Zespół ze Schwerinu zatrzymał Efimienko w zachwianej pozycji i wyrównuje wynik.

Wawrzyńczyk kończy wystawę sytuacyjną. Na parkiet wróciła też po odpoczynku w rezerwach Aleksandra Wójcik.

ŁKS zdecydowanie spisuje się lepiej w bloku niż obronie. Adams mieści piłkę w boisku mimo interwencji dwóch ełkaesianek.

Klaudia Alagierska znów imponuje blokiem!

Gospodynie punktują środkiem siatki. Na boisko wróciła Marta Wójcik.

Tessa Polder zapunktowała po nieudanym przyjęciu Szczyrby.

Ewa Kwiatkowska nie postawił dobrego bloku Geerties.

Daria Szczyrba zaskoczyła Schwerin swoium serwisem. Wracają marzenia o odwróceniu wyniku.

Zagrywka Japonki Sakamoto nie zaszkodziła polskiej ekipie.

Łodzianki pogubiły się i odbiły piłkę cztery razy po bloku Polder. Sędzie początkowo tego nie zauważył, ale potem to nadrobił.

Piłka po ataku Bidias po siatce jednak minęła boisko. Szkoda, szkoda...

MacKenzie Adams huknęła nad blokiem i boiskiem! ŁKS złapał kontakt.

Za to teraz Muhlsteinova dała radę. Jej długie rozegranie do Darii Szcyrby, zastępującej Wójcik, było wyborne.

Wawrzyńczyk zaryzykowała, ale piłka nie trafiła w blok. Atak ŁKS-u stał się nieco zbyt uproszczony.

Nieudana zagrywka Barfield. ŁKS na razie nie korzysta z prezentów od przeciwniczek.

Bidias serwuje asa! Czy ŁKS po raz kolejny w tym meczu wróci do równej walki?

Brazylijska Bidias przerwała serię punktową mistrzyń Niemiec.

Obrona ataku Bidias, wyblok na Alagierskiej i kończace uderzenie Drewniok.

Kimberly Drewniok zaskoczyła nieco przytłumione łodzianki. Niemiecki zespół jest teraz na fali.

Mniej skuteczny fragment gry atakującej ŁKS-u, a do tego doszedł błąd przyjęcia Krystyny Strasz.

Blok świetnie wyczuł zamiary Lauren Barfield, byłej siatkarki Legionovii Legionowo.

Piękny rewanż Agaty Wawrzyńczyk za blok sprzed dwóch wymian. Czas dla trenera Koslowskiego i jego ekipy.

Blok Efimienko poskromił Geerties, liderkę miejscowych.

Lauren Barfield nie minęła się z piłką, choć początkowo na to wyglądało.

Akcja z jednej nogu Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej.

Naczekaliśmy się na soczyste uderzenie Bidias, ale Brazylijka w końcu zaatakowała na miarę swoich możliwości.

Blok Schwerinu pozwolił Wójcik na wepchnięcie piłki między blokujące i siatkę.

Tessa Polder kończy szybką akcję z obiegnięcia. Niemki pozostają w uderzeniu.

Pierwszy udany blok gospodyń w tym spotkaniu, jego ofiarą została przyjmująca Wójcik.

Alagierska poślizgnęła się i nie mogła wybronić piłki atakowanej przez Geerties.

Tym razem atakująca Łódzkich Wiewiór została zablokowana, ale dzięki challenge'owi okazało się, że punkt należał się gościom. Piłka po bloku dotknęła jeszcze antenki.

Agata Warzyńczyk (60 proc. skuteczności w pierwszym secie) kontynuuje wzorową postawę.

Łodzianki zaczynają od bloku na bohaterce partii numer jeden, Jennifer Geerties.

Ta piłka po zagraniu przyjmującej Schwerinu wpadła w pole ŁKS-u zbyt łatwo.

Piłkę meczową ŁKS-owi daje Agata Wawrzyńczyk, która odżyła wtedy, kiedy trzeba.

Niestety, zupełnie zabrakło zgrania między Muhlsteinovą a Bidias z szóstej strefy.

Tym razem atakująca SSC Palmbergu przebiła się przez blok Aleksandry Wójcik.

Drewniok pomyliła się, czytanie gry Hanke przez blok ŁKS-u zdziałało cuda.

I jeszcze jeden! Blok Wawrzyńczyk i Alagierskiej zmusił trenera Koslowskiego do przerwania gry.

Przypomniał o sobie blok wicemistrzyń Polski!

Po zagrywce Geerties piłka przeszła poza antenką. Problemy skrzydłowych ŁKS-u dają się we znaki.

Jennifer Geerties jest na razie nie do zatrzymania przez łodzianki.

Teraz nadszedł czas na ŁKS-u, który stracił pewność w przyjęciu.

Tessa Polder upolowała serwisem Aleksandrę Wójcik.

Na polskiej ekipie zemściło się niedokładne przyjęcie zagrywki przez Krystynę Strasz.

Regiane Bidias zagrała piłkę tuż za blok, nie do obrony dla Pogany.

Świetnie rozegranie Wójcik do Wawrzyńczyk było dobrą odpowiedzią na punkt Denise Hanke.

Felix Koslowski wezwał swój zespół na przerwę, jego zespółstracił trzy punkty przewagi i pomógł ŁKS-owi w poprawieniu wyniku.

Drewniok przymierzyła, ale w boczne sektory trybun.

Łodzianki dzięki błędom odrobiły straty, ale chwilę potem gospodynie odpowiedziały z lewej strony.

Po dograniu Anny Pogany zabrakło tempa i siły ataku. Uderzono piłkę w taśmę.

Przytomne zachowanie Alagierskiej na siatce.

Szalenie nieudany atak Wawrzyńczyk. Brakuje pewnej ręki Moniki Bociek.

I znowu Jennifer Geeeties w akcji. Trener Michał Masek wie, co nie funkcjonuje w grze ŁKS-u i przekazuje to zespołowi.

Szalenie długa i ciekawa akcja, ale szkoda, że skończyła ją jednak Geerties, a nie Zuzanna Efimienko.

Wawrzyńczyk radzi sobie z drugiej linii mimo dogrania nie w rytmie.

Niemki korzystają z przyjęcia na drugą stronę Wójcik (młodszej).

W ataku spisała się także Bidias, które pięknie zakręciła piłką obok bloku.

Świetny blok Aleksandry Wójcik na Kimberly Drewniok.

ŁKS wspiera w Scherinie silna grupa wsparcia z polskiego miasta. A zaczynamy od punktu Jennifer Geerties.