I jeszcze na koniec gwoli dokładności - to druga wygrana Zenita Kazań u siebie z polskim zespołem w LM, dwa lata temu w 1/12 tych rozgrywek gwiazdozbiór Władimira Alekny pokonał 3:0 Trefla Gdańsk. Oby przyszłość była bardziej pomyślna dla naszych klubów. Dziękujemy i zapraszamy na relację z jutrzejszego meczu PGE Skry Bełchatów z Dynamem Moskwa.

Tym samym Zenit awansuje na pozycję lidera grupy D Ligi Mistrzów, a Jastrzębskiemu pozostaje mieć nadzieję, że Ferdinando de Giorgi znajdzie sposób na Rosjan w starciu rewanżowym.

Polaski zespół uratował akcję po uderzeniu Andersona, ale kiwki Michajłowa nie upilnował.

Blok na DeRocco, koniec coraz bliżej.

Jakimś cudem gracze Zenita podbili atak rywali, a w kontrze Anderson pokazał, jak się powinno kończyć takie akcje.

Muzaj straszliwie męczy się na prawym skrzydle, a Zenit tylko na tym korzysta.

Aut Butki przy zagrywce. Węgierska sędzia dba o to, by wideoweryfikacja trwała mozliwie jak najdłużej.

To nie jest dzień Ernastowicza. Przyjmujący JW znów nie zahaczył piłki o palce blokujących oponentów.

Kolejny as rozgrywającego gospodarzy. Zenit chce szybko zakończyć sprawę.

Jason DeRocco zastąpi Salvadora Hidalgo Olivę.

Mamy podejrzenie, że dla Maksima Michajłowa blok rywala właściwie nie istnieje. Albo staje się przezroczysty. Jak on to robi?

Kampa schodzi w miejsce Dardana Lushtaku.

Fatalnie nieporozumienie Kampy i Borucha w ataku. Tak nie można grać przeciwko arcymistrzom z Kazania.

Kubańsko-niemiecki przyjmujący przerywa bessę Jastrzębskiego.

Oliva nie był w stanie skończyć akcji w drugiej linii bez bloku(!) rywali, Michajłow ominął dwie pary rąk w bloku. To są te detale, cytując klasyka.

Rosyjski środkowy szybko znalazł okazję do rewanżu.

Brawa dla Muzaja za zawiśnięcie w ataku i spokojnie wykorzystanie rąk Wolwicza do blok-autu.

Michajłow znów wycelował idealnie w linię.

Na zagrywce Michajłowa Zenit buduje kolejną przewagę. Dodajmy, że w wyjściowym składzie JW na tego seta poza Ernastowiczem pojawił się także Damian Boruch.

Maciej Muzaj ma powody do radości po tym ataku.

Autowa zagrywka Matthew Andersona.

Za to na lewym skrzydle, przy potrójnym bloku wykazał się Strzeżek. Ale został zmieniony, prawdopodobnie to jakiś mały uraz.

Ernastowicz nie poradził sobie z serwisem Butki.

Oliva mógł tylko z uznaniem spojrzeć na Michajłowa, który jest niemal nieomylny.

Jastrzębianom wyraźnie brakuje punktowego bloku (4:0 dla Zenitu w tym elemencie) i punktowej zagrywki (6:1).

Świetny serwis Lushatu, a Kosok skończył przechodzącą piłkę, wyskakując niczym koszykarz!

Ech, ten Michajłow. Jak on zaserwował... A kamery challengu potwierdziły jego punkt.

Michajłow ratuje Zenit, wbijając piłkę w ruchoy blok Sobali.

Alekno wziął challenge, choć nie wskórał tym wiele. Oliva po prostu nie dał szans Andersonowi na dobre przyjęcie.

Świetnie zareagował w obronie Gdowski, potem wykazał się Quiroga. I teraz to Władimir Alekno musi przerywać grę.

Strzeżek motywuje jak prawdziwy kapitan i atakuje jak rasowy uczestnik Ligi Mistrzów.

Olvia robił, co mógł, alewybrał zbyt ciasny skos i nawet nie trafił na drugą stronę boiska. Czas dla gości.

Gucaljuk zmienia niepewnego Samojlenkę.

Kampa chyba mógł lepiej zachować się w obronie ataku Andersona.

Autowy atak środkowego Zenitu, Jastrzębski być może wyczuje okazję.

Maksim Michajłow wraca na boisko na pięciopunktowe prowadzenie swojego zespołu.

Jastrzębski próbuje kąsać zagrywką, ale nie ma szans na dorównanie w tym elemencie Rosjanom.

Argentyńczyk znów udanie pchnął piłkę przez blok, teraz Aleksiejewa.

Rodrigo Quiroga nie dał się zablokować Wolwiczowi.

Michajłow daje Zenitowi kolejnego asa w tym meczu.

Strzeżek przekroczył linię trzeciego metra podczas ruszania do ataku.

Wilfredo Leon wcisnął piłkę między siatkę a Patryka Strzeżka, jakby robił to codziennie tuż po przebudzeniu się.

Odwazne zagranie Kampy do rozpaczliwie wyskakującego Olivy dało efekt.

- Pulimiot Maksim! - takie hasło niosą głośniki w kazańskiej hali po punkcie atakującego Zenitu Kazań.

Reprezentant PlusLigi otrząsnął się z pierwszego szoku i lepiej sobie poczyna w Kazaniu, ale Zenit spokojnie trzyma przeciwnika na dystans. I ma świetnie zagrywającego Leona.

Michajłow w kontrach jest skuteczny aż do bólu. Wideoweryfikację w Kazaniu trwają długo, ale za to sa okraszane przyjemną, lokalną muzyką pop.

Wilfredo Leon nie trafił piłką w blok i mamy remis.

Wystarczyło przyjęcie Olivy na drugą stronę siatki, by jastrzębianie pogubili się i zostawili Leonowi zbyt dużo wolnej przestrzeni.

Strzeżek atakuje dużo lepiej niż Muzaj, Leszewk Dejewski miał nosa z tą decyzją.

Michajłow zaatakował obok zbyt późnego bloku rywali.

Anderson zaczyna drugą partię od efektownego punktu. Na parkiecie został Patryk Strzeżek.

Zenit pogubił się w pierwszej akcje, ale co z tego, skoro potrafił dwukrotnie zatrzymać rywali i skarcić blokiem Ernastowicza.

Polski Kubańczyk urządził sobie strzelnicę z Marcina Ernastowicza. Wchodzi Jakub Turski.

Na parkiecie widzimy także Patryka Strzeżka. A Leon posłał asa serwisowego.

Wilfredo Leon starał się przekonać sędziego, że nie przeszkadzał Kampie w rozegraniu, ale na darmo.

Poprawka niemieckiego Kubańczyka była już udana. Ale chwilę potem wykazał się Anderson.

Salvador Hidalgo Oliva zapoznał się z siłą bloku klubowych mistrzów Rosji, Europy i świata.

Samojlenko obija ręce Kosoka z największą łatwością.

Anderson serwuje w siatkę.

Marcin Ernastowicz zmienia nieskutecznego Rodrigo Quirogę.

Blok Jastrzębian dotyka siatki, konkretnie mowa o Kosoku.

Kosok sprytnie otarł uciekającą na siatkę piłkę o blok Samojlenki.

Czas bierze Leszek Dejewski. Być może to wyzwoli w polskiej drużynie pokłady potrzebnej energii, której brakuje.

Quiroga uderzył w aut, potem wideoweryfikacja potwierdziła prawidłowość zagrania Aleksandra Butki.

Zenit głównie oddaje jastrzębianom punkty po nieudanych zagrywkach, ale poza tym nie ma litości.

Wolwicz skończył to, co skończy po prostu musiał. Wyraźnie widać, który zespół ma większą siłę rażenia.

Werbow w punkt przyjmuje serwis Muzaja, a Maksim Michajłow idealnie kończy po skosie.

Po raz pierwszy wykazuje się Wilfredo Leon i jego niebotyczny zasięg.

Muzaj mimo kiepskiego przyjęcia i ratunkowego rozegrania obija blok rywala.

As Butki. Jastrzębski zaczyna bardzo przeciętnie tego seta,

Rodrigo Quiroga nie zdążył do obrony po kiwnięciu gracza Zenitu.

Oba zespoły przywitały się ze sobą, sędziowie zaprezentowani, za chwilę czas na wyjściowe składy.