W tym artykule dowiesz się o:
FAKT: Słowa idą w parze z czynami
Po tym, jak reprezentacja Polski w 2014 roku w Atlas Arenie poległa w pamiętnym meczu kwalifikacji do mistrzostw świata z Belgią, nie było wyjścia, kadra musiała przejść solidne zmiany. Jeszcze podczas Igrzysk Europejskich 2015 Jacek Nawrocki sięgnął po bardziej doświadczone zawodniczki, a później stopniowo wprowadzał nowe twarze do kadry.
Aktualna reprezentacja to mieszanka młodości i doświadczenia, ale zmianę pokoleniową widać coraz bardziej. W szerokiej kadrze są zupełnie nowe nazwiska siatkarek, które dopiero zaczynają karierę, wcześniej tego nie było.
MIT: Nie wierzy w swoją drużynę
Kibice zarzucają mu, że w rozmowach z mediami ciągnie zespół w dół. Nie chce go stawiać w roli faworyta przeciw żadnym rywalom, zwykle jest powściągliwy w wydawaniu osądów i słuchając go można odnieść wrażenie, że... nie wróży sukcesu swojej kadrze.
Absolutnie jednak tak nie jest. Trener Jacek Nawrocki po prostu przyjął taktykę zdejmowania presji z podopiecznych. Tonuje nastroje, starając się zapobiegać pompowaniu balonika, choć to akurat nie zawsze się udaje. Skoro jednak ten sposób się sprawdza, to dlaczego miałby z niego rezygnować? Kiedy reprezentacja Polski pokonała Niemki w ćwierćfinale i awansowała do półfinału, wówczas Nawrocki nie mógł już powstrzymać radości i chwalił zespół jak nigdy.
FAKT: Jest miłośnikiem zmian na skrzydłach
Niestety, bez powodzenia. Najpierw próba związana z przesunięciem z ataku na przyjęcie Mariusza Wlazłego (kosztowała PGE Skrę Bełchatów walkę o medale), a potem ten sam ruch wykonał w kwestii Malwiny Smarzek-Godek. Miało to swoje uzasadnienie, bo brakowało mocy w ofensywie na lewym skrzydle, ale okazało się, że wówczas i prawe kulało. Sytuacja powtarza się z Martyną Łukasik, ale przy jej nazwisku ciągle jest jeszcze znak zapytania.
MIT: Nie sprawdza się w pracy z reprezentacją
Jeśli ktoś widział mecze kadry w 2015 czy 2016 roku, a także rywalki, z którymi mierzyła się nasza reprezentacja, starając się wrócić do elity, na pewno doceni to, co działo się w tym sezonie.
Siatkarki zaufały Jackowi Nawrockiemu, nie ma zastanawiających absencji wśród kadrowiczek. Zespół cały czas robi progres, a bez trenera i całego sztabu szkoleniowego, tak by się nie stało.
FAKT: Reaguje za wolno na to, co dzieje się na boisku
O ile nie można zarzucić Jackowi Nawrockiemu, że uparcie trzyma się tej samej szóstki, bo rotował nieco składem podczas Ligi Narodów, ale także w meczach Mistrzostw Europy 2019, tak w samych spotkaniach bywa różnie.
Nie korzystał już tak często z podwójnej zmiany na pozycji rozgrywającej i atakującej, choć za każdym razem chwalił Marlenę Kowalewską i Katarzynę Zaroślińską-Król. Kroki czasami podejmował, gdy strata do przeciwniczek była już tak duża, że zmienniczki, nawet jeśli wprowadzały trochę świeżości, nie były w stanie się rozpędzić tak, by odmienić losy seta.
MIT: Nic wcześniej nie osiągnął
W kobiecej siatkówce - fakt. Do czasu objęcia sterów w reprezentacji Polski siatkarek nie miał sukcesów, bo nie miał prawa mieć, skoro wcześniej nie miał z nią styczności.
Jednak dobrych wyników w siatkówce w roli trenera miał sporo. Były to dwa mistrzostwa Polski, jedno wicemistrzostwo, brązowy i srebrny medal Ligi Mistrzów, a także trzy Puchary Polski. Do tego również medale w Klubowych Mistrzostwach Świata. Te wszystkie dokonania do swojej listy dopisał po pracy w PGE Skrze Bełchatów.
Później został zatrudniony w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Spale. Po przygodzie w PlusLidze zajął się pracą z kadetami oraz juniorami. Z tymi pierwszymi wywalczył srebro na ME 2013, brąz MŚ 2013 i złoto ME 2015. Natomiast z reprezentacją juniorów zdobył srebro ME 2014.
FAKT: Ma ogrom cierpliwości i zaufanie PZPS
Pomimo wielkiej krytyki, zupełnie się jej nie poddaje. Stara się nie zwracać uwagi na to, co pisze czy mówi się o kadrze i jego pracy, a konsekwentnie robi swoje. Ma ku temu warunki, bo prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Jacek Kasprzyk, jak mantrę powtarza jedno zdanie: siatkówka lubi cierpliwość. Powiedział to podczas konferencji prasowej przed startem sezonu reprezentacyjnego w 2016 roku i przypomina to przy każdej okazji.
Nie zapowiada się więc na zmiany. Ci, którym się to nie podoba, muszą być po prostu... cierpliwi. I czekać ze wszystkimi pozostałymi na kolejne sukcesy polskiej kadry.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa Europy siatkarek. Włochy - Polska. Jacek Nawrocki: Brakuje nam jeszcze, by wygrywać takie mecze