Od kilku miesięcy Nikola Grbić był łączony ze stanowiskiem selekcjonera reprezentacja Polski. To oficjalnie ogłoszone zostało w środę. Grbić podpisał z PZPS kontrakt obowiązujący do igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024. Celem jest zdobycie medalu w tej najważniejszej dla sportowca imprezie.
Grbić to obecnie jeden z najlepszych trenerów na świecie. W poprzednim sezonie poprowadził Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle do triumfu w Lidze Mistrzów. Obecnie pracuje we włoskim Sir Sicoma Monini Perugia, gdzie jego podopiecznym jest Wilfredo Leon.
Serbski szkoleniowiec nie mógł narzekać na brak ofert. Grbić był jednak zdeterminowany, by zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
- Nie jestem pewien, czy mój brat przyjąłby ofertę jakiejkolwiek innej federacji. Miał propozycję z reprezentacji Francji, by przejąć stery po Laurencie Tillie, ale odrzucił tę ofertę - powiedział brat trenera Biało-Czerwonych Vladimir Grbić.
- Mówiłem mu też, że to on będzie następnym trenerem polskiej kadry. Nie wierzył mi. Później, gdy sprawy przybrały poważniejszy obrót, wciąż mówił, że nie wie, jak to będzie - dodał starszy z Grbiciów.
Obaj wspólnie grali w reprezentacji Jugosławii, która w 2000 roku sięgnęła po złoty medal igrzysk olimpijskich w Sydney.
Czytaj także:
Oficjalnie: znamy trenera reprezentacji Polski
Polskie siatkarki mają nowego trenera
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)