Po mistrzostwach Europy Vital Heynen pożegnał się z reprezentacją Polski. Jego kadencja to pasmo sukcesów i jedno dotkliwe rozczarowanie. Heynen z naszą kadrą zdobył sześć medali, w tym mistrzostwo świata. Na liście sukcesów brakuje jednak olimpijskiego krążka, co wpłynęło na decyzję władz PZPS.
Jacek Kasprzyk jeszcze przed końcem swojej kadencji otwarcie mówił, że z Heynenem kontraktu nie przedłuży. Belg miał szansę na dalszą pracę z kadrą, ale musiałby wziąć udział w konkursie o posadę selekcjonera reprezentacji Polski.
Belg znany jest ze swojego charakterystycznego stylu bycia i zachowania w trakcie meczów. Wiele osób miało mu to za złe, że za bardzo skupia uwagę na sobie. Kasprzyk nie ukrywa, że współpraca z trenerem nie należała do łatwych.
ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet
- Z Vitalem początek był bardzo ciężki, środek również, natomiast końcówka bardzo dobra. Dostałem bardzo fajne podziękowania od Vitala, że kłóciliśmy się, ale wspólnie z federacją do czegoś doszliśmy - powiedział Kasprzyk w magazynie "7strefa".
Były już prezes PZPS uważa, że Heynen to dobry szkoleniowiec, który doprowadził naszą kadrę na siatkarski szczyt. - Było ciężko. To dobry trener. Miał swoje "widzimisię", czasem spieraliśmy się dosyć mocno, ale w sumie wszystko zakończyło się dobrze i mam nadzieję, że pozostaniemy dobrymi znajomymi - dodał Kasprzyk.
Wciąż nie wiadomo, kiedy wybrany zostanie nowy selekcjoner. Faworytem do objęcia tego stanowiska wydaje się być Nikola Grbić.
Czytaj także:
Zamieszanie wokół kandydata na trenera Polaków. "Przedstawiłem mu sprawę jasno"
Developres nieposkromiony w Tauron Lidzei kumplami
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)