Blog Vitala Heynena - dzień 7. Codziennie, przez całe ME 2021 siatkarzy, specjalnie dla Was pisze trener mistrzów świata! (TU WSZYSTKIE ODCINKI)
Dziś nie gramy meczu, mamy dzień wolny w turnieju. Zawodnicy dostali też wolne od treningu z piłką. Dotykali jej przez dziesięć dni z rzędu, więc przerwa się przyda.
Ja i tak wstałem o 6 i pracowałem rano nad naszym ostatnim przeciwnikiem w fazie grupowej - Ukrainą. Później pójdę na fajny spacer po mieście. Podobno po południu ma być ładne słońce. Mówię zatem wszystkim w Krakowie, że w godzinach popołudniowych mogą spotkać zawodników reprezentacji na tarasie naszego hotelu, cieszących się słońcem i popijających dobrą kawę.
ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Aleksander Śliwka o problemach reprezentacji Polski. "Zwycięstwo rodziło się w bólach"
Odczucia po Belgii mamy zdecydowanie lepsze niż wcześniej po spotkaniu z Grecją. Belgowie walczyli zaciekle, były momenty, że sprawiali nam duże problemy, zwłaszcza w drugim secie. Jednak moja drużyna w porównaniu z poprzednim meczem odnalazła w grze dużo większą radość, dużo bardziej cieszyła się siatkówką.
Mnie cieszy, że z dobrej strony pokazali się Grzegorz Łomacz i Łukasz Kaczmarek. W centrum uwagi był Łukasz, zasługuje na to, bo jest fantastycznym gościem. Wczoraj fantastyczni byli też kibice. Tak wielu fanów przyszło na nasz mecz, choć przecież był poniedziałek. Super sprawa.
Na razie staramy się nie patrzeć, co dzieje się w innych grupach mistrzostw Europy, choć jest to trudne. Póki co naszym celem jest wygranie naszej grupy i pokazanie, że jesteśmy dobrym zespołem. Uważam, że jesteśmy na bardzo dobrej drodze, żeby to udowodnić. Przed nami jeszcze wiele pozytywnych emocji.
Czytaj także:
ME. Polacy robią swoje i nie oglądają się na innych. Nawet potencjalnych rywali. "Nieważne co się stanie w grupie C"
Coraz bliżej rozstrzygnięć w fazie grupowej. Z nimi mogą zagrać Polacy w 1/8 finału
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)