Tauron Liga: E.Leclerc Moya Radomka Radom wygrała, ale z problemami. Czy to wystarczy na drugą pozycję?

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom

Po raz kolejny siatkarki Energi MKS-u Kalisz utarły nosa faworytowi. Tym razem o ich nieobliczalności przekonały się zawodniczki E.Leclerc Moya Radomki Radom, które prowadziły już 2:0, ale triumfowały ostatecznie dopiero po tie-breaku.

Sytuacja zespołu z Wielkopolski przed tym spotkaniem była już jasna. Ekipa Jacka Pasińskiego była już pewna gry w fazie play-off i przystępując do niedzielnego meczu w Radomiu nie mogła zająć innego miejsca niż ósme po fazie zasadniczej. Z kolei radomianki wciąż walczyły o drugą pozycję "startową" do fazy play-off.

Aby tak się stało, potrzebowały zwycięstwa, najlepiej za trzy punkty. Jednak wszystkie karty w ręku i tak ma Grupa Azoty Chemik Police, który swoje spotkanie z Developresem SkyRes Rzeszów rozegra w poniedziałek, a czeka go jeszcze spotkanie zaległe z Jokerem Świecie 11 marca.

Radomianki znakomicie rozpoczęły spotkanie, bo wygrały siedem z ośmiu pierwszych akcji. Czuły się bardzo pewnie w polu zagrywki i to przekładało się na brak siły rażenia w ataku ze strony przyjezdnych. Kaliszanki zdobyły w premierowej odsłonie zaledwie siedemnaście punktów. Zostały wypunktowane przez bardzo skuteczne od początku Janisę Johnson oraz Brunę Honorio Marques.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

Druga partia wyglądała bardzo podobnie. Zaczęło się nie od 6:0, a od 8:3 dla E.Leclerc Moya Radomki. Na Mazowsze nie dojechało przyjęcie Energi MKS-u, więc nie było też za bardzo z czego uderzać. Trener Jacek Pasiński sięgnął po podwójną zmianę. Julię Szczurowska i Sylwię Kucharska wymienił na Monikę Gałkowską oraz Ewelinę Polak. Na ratowanie seta było już jednak za późno. Zespół gości znów uzbierał tylko 17 punktów.

Trzeciego seta ekipa z Wielkopolski rozpoczęła w jeszcze innym zestawieniu. Monika Gałkowska zastąpiła Aleksandrę Gromadowską na przyjęciu. Obudziła się też kaliska zagrywka i zespół powrócił do gry. Ciężar zdobywania punktów, zwłaszcza w końcówce, wzięła na siebie Emilia Mucha, która i tak była mocno obciążona zagrywką przez rywalki. To wszystko przyniosło jednak efekt w postaci wygranej Energi MKS-u 25:23 i przedłużenia spotkania.

Na płycie hali MOSiR pod złotym sufitem w Radomiu zrobiło się trochę więcej walki. Czwarty set długo toczył się pod dyktando siatkarek E.Leclerc Moya Radomki, które miały przewagę w pojedynkach pod siatką. Zabrakło jednak znów mocy w decydujących fragmentach. Tu znów show skradła Mucha, która wraz z Gałkowską kończyła decydujące piłki. Po wygranej siatkarek Jacka Pasińskiego do 22 podział punktów stał się jasny.

Set piąty rozpoczął się od prowadzenia gości 3:0, później było 3:3, a po zmianie stron E.Leclerc Moya Radomka już odjechała. Po pierwsze dzięki nowym siłom, które wstąpiły w Janisę Johnson, a po drugie przez chmarę własnych błędów w zagrywce, ataku czy bloku, które nagle pojawiły się w kaliskim zespole. Gospodynie wygrały seta prawdy 15:9 i cały mecz 3:2.

To jednak oznacza, że zgarnęły dwa, a nie trzy punkty do ligowej tabeli, co nieco ułatwia zadanie Grupie Azoty Chemikowi Police. Dzięki temu triumfatorkom Pucharu Polski wystarczy pięć punktów w meczach z Developresem SkyRes Rzeszów i Jokerem Świecie, by przedrzeć się na drugą pozycję w tabeli TAURON Ligi.

E.Leclerc Moya Radomka Radom - Energa MKS Kalisz 3:2 (25:17, 25:17, 23:25, 22:25, 15:9)

E.Leclerc Moya Radomka: Zaborowska, Johnson, Moskwa, Honorio, Samara, Łukasik, Witkowska (libero) oraz Twardowska, Biała, Picussa.

Energa MKS: Kucharska, Mucha, Budnik, Szczurowska, Gromadowska, Bednarek, Łysiak (libero) oraz Polak, Gałkowska, Bałuk.

MVP: Janisa Johnson (E.Leclec Moya Radomka Radom)

#DrużynaPktMZPSety
1 KS DevelopRes Rzeszów 53 22 18 4 61:26
2 MOYA Radomka Radom 48 22 17 5 56:31
3 Grupa Azoty Chemik Police 46 22 16 6 56:31
4 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:29
5 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 37 22 12 10 46:39
6 Energa MKS Kalisz 36 24 12 12 46:47
7 Grot Budowlani Łódź 35 22 13 9 45:40
8 IŁ Capital Legionovia Legionowo 34 24 12 12 43:46
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 28 22 8 14 39:47
10 KGHM #VolleyWrocław 21 22 6 16 32:54
11 Joker Świecie 14 22 4 18 25:57
12 Enea PTPS Piła 4 22 1 21 11:64
Źródło artykułu: