W tym sezonie drużyny Jastrzębskiego Węgla i VERVY Warszawa Orlen Paliwa już raz zmierzyły się ze sobą. W spotkaniu rozgrywanym w stolicy lepsi okazali się goście, którzy pokonali podopiecznych Andrei Anastasiego po tie-breaku.
W ligowej tabeli wyżej również plasowali się jastrzębianie, którzy jednak w poprzednim meczu zanotowali niespodziewaną porażkę ze Stalą Nysa. Z kolei warszawianie w sobotę pokonali bez straty seta Indykpol AZS Olsztyn.
Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Zawodnicy prowadzeni przez Luke'a Reynoldsa wywierali na rywalach presję swoją zagrywką. Michał Superlak dwukrotnie pomylił się w ofensywie i goście przegrywali już 5:10. Warszawianie nie składali jednak broni, znakomicie prezentowali się w bloku oraz defensywie i po błędzie Łukasza Wiśniewskiego złapali kontakt z rywalami. Znakomitą zmianę dał Jakub Bucki, jego kapitalne serwisy pozwoliły gospodarzom odbudować zaliczkę. Ich wygraną przypieczętował atakiem z przechodzącej piłki Rafał Szymura.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: sexy prezenterka TV wraca na boisko!
Przyjezdni otrząsnęli się po nieudanej pierwszej partii. Nieźle zagrywali, wykorzystywali swoje kontry i po uderzeniu Bartosza Kwolka mieli trzy punkty zaliczki. Znakomita postawa w polu serwisowym Lukasa Kampy sprawiła, że na tablicy wyników widniał remis. Gra się wyrównała, dobrze w ofensywie prezentował się Tomasz Fornal i gospodarze odskoczyli na dwa "oczka". Goście jednak błyskawicznie wyrównali. Przy piłce setowej na boisko wszedł Jakub Bucki i rozstrzygnął losy tej partii punktową zagrywką (25:23).
Jastrzębianie minimalnie lepiej weszli także w kolejną osłonę spotkania. Znakomicie zagrywał Kampa, efektownym blokiem popisał się Jurij Gladyr, co dało im pokaźną zaliczkę (12:8). Warszawianie zerwali się do walki, kontra wykorzystana przez Bartosza Kwolka pozwoliła im złapać kontakt z rywalami, a po autowym ataku Tomasza Fornala na tablicy wyników widniał remis. Błąd komunikacji w drużynie gości dał podopiecznym Luke'a Reynoldsa dwie piłki meczowe. Mohammed Al Hachdadi został zatrzymany blokiem i o wygranej rozstrzygnęła gra na przewagi. Gospodarze popełnili błędy, a partię zakończył atakiem Igor Grobelny.
Rozpędzeni goście świetnie otworzyli także czwartą odsłonę meczu. Punktowa zagrywka Andrzeja Wrony dała im trzypunktowe prowadzenie. Powiększyli ją za sprawą dwóch efektownych "czap" Superlaka (11:6). Dwa błędy w ofensywie przyjezdnych oraz kontra wykorzystana przez Łukasza Wiśniewskiego sprawiły, że przyjezdni złapali kontakt z przeciwnikami. Pomyłki Buckiego w ataku skutkowały powiększeniem się dystansu dzielącego oba zespoły. W końcówce podopieczni Anastasiego kontrolowali przebieg gry i zwyciężyli 25:19.
Goście kapitalnie otworzyli decydującą odsłonę meczu. Znakomita gra w polu serwisowym Michała Superlaka oraz kapitalne ataki Igora Grobelnego pozwoliły im wypracować wysoką przewagę (5:1). Warszawianie grali jak z nut, pewnie kończyli swoje kontry i po uderzeniu Kwolka prowadzili już 10:4. W końcówce dominowali już gracze VERVY, zwycięstwo przypieczętował atakiem Igor Grobelny.
Jastrzębski Węgiel - VERVA Warszawa Orlen Paliwa 2:3 (25:18, 25:23, 25:27, 19:25, 9:15)
Jastrzębski: Wiśniewski, Kampa, Al Hachdadi, Gladyr, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Tervaportti,
VERVA: Kwolek, Trinidad De Haro, Wrona, Nowakowski, Grobelny, Superlak, Wojtaszek (libero) oraz Król, Ziobrowski, Kozłowski
MVP: Igor Grobelny (VERVA Warszawa Orlen Paliwa)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 73 | 27 | 24 | 3 | 76:21 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 56 | 26 | 20 | 6 | 67:33 |
3 | Trefl Gdańsk | 50 | 26 | 17 | 9 | 58:40 |
4 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 48 | 27 | 15 | 12 | 55:42 |
5 | Asseco Resovia Rzeszów | 46 | 26 | 17 | 9 | 57:44 |
6 | PGE Projekt Warszawa | 45 | 26 | 16 | 10 | 58:48 |
7 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 43 | 26 | 15 | 11 | 52:43 |
8 | Ślepsk Malow Suwałki | 36 | 26 | 12 | 14 | 45:50 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 34 | 26 | 11 | 15 | 42:53 |
10 | GKS Katowice | 33 | 26 | 11 | 15 | 46:57 |
11 | KGHM Cuprum Lubin | 30 | 26 | 10 | 16 | 44:57 |
12 | Enea Czarni Radom | 24 | 26 | 8 | 18 | 35:63 |
13 | PSG Stal Nysa | 24 | 26 | 5 | 21 | 39:66 |
14 | MKS Będzin | 7 | 26 | 2 | 24 | 18:75 |
Czytaj więcej:
Tauron Liga: Mistrz pokonał lidera. Piękny pościg Grupy Azoty Chemika Police w hicie
Puchar Polski kobiet: poznaliśmy uczestników i rozstawionych w losowaniu