Plejada gwiazd. Najlepsza szóstka sezonu zasadniczego PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Bartosz Kurek
zdjęcie autora artykułu

Wybór najlepszej "6" fazy zasadniczej był tak samo trudny, jak dla niektórych ekip zajęcie miejsca w czołowej szóstce w tabeli. Decyzje jednak zapadły i nie mamy wątpliwości, że tych siatkarzy każdy trener chciałby mieć w swojej ekipie.

Rozgrywający: Benjamin Toniutti (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Być może jest to już nudne i powtarzamy się w praktycznie każdym tego typu zestawieniu, ale Benjamin Toniutti jest najefektywniejszym (i najczęściej też najefektowniejszym) rozgrywającym w PlusLidze. Jest wartością dodaną dla każdego zawodnika w swojej drużynie i bez względu na to, kto jest po drugiej stronie siatki, gra tak samo mądrze, dokładnie i sprytnie. Ma bardzo duży wkład w każde zwycięstwo ZAKSY.[nextpage]

Atakujący: Bartosz Kurek (ONICO Warszawa)

Najpierw zachwycał w barwach Stoczni Szczecin, a później już jako zawodnik ONICO Warszawa. Po niezwykle udanych mistrzostwach świata, na których został wybrany MVP, wydawało się, że przyjdzie w końcu dołek formy. Kurek nadal jednak zachwyca formą i poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Być może wpływ na to ma fakt, że przez perturbacje związane z klubem, miał chwilę oddechu i w trakcie sezonu dawał mu ją też Stephane Antiga. Dotychczas był jednak bardzo skuteczny w ataku i swoje dokładał w polu zagrywki.

Warto jednak dodać, że na pozycji atakującego było kilku mocnych kandydatów do miana tego najlepszego. Świetną rundę zasadniczą mają za sobą również Maciej Muzaj, Łukasz Kaczmarek, Karol Butryn, Jan Hadrava czy Bartosz Filipiak.[nextpage]

Środkowy: Jakub Kochanowski (PGE Skra Bełchatów)

W zespole mistrzów Polski jest dopiero od kilku miesięcy, a już teraz wielu kibiców nie wyobraża sobie drużyny bez niego. To niewątpliwie jeden z najlepszych ruchów transferowych PGE Skry. 21-letni środkowy dostaje czasami więcej piłek od przyjmujących, a jego zagrywka śni się po nocach m.in. siatkarzom Chemika Bydgoszcz. Błyszczał szczególnie w drugiej części sezonu, choć nie omijały go problemy zdrowotne. Rywali blokował 45 razy, dołożył 28 asów serwisowych i skończył 177 ataków.

ZOBACZ WIDEO Zachwyt nad Michałem Kubiakiem. "Fenomen. Chyba najlepszy mental w całym polskim sporcie"

[nextpage]

Środkowy: Grzegorz Kosok (Jastrzębski Węgiel)

Doświadczony środkowy notuje świetny sezon w barwach Jastrzębskiego Węgla, jest ostoją spokoju na siatce. Przeciwnicy starali się omijać atakowanie przez jego strefę, bo musieli się liczyć z ogromnymi trudnościami. W sumie aż 59 razy zatrzymywał skutecznie rywali, a do tego dołożył 21 asów i 98 punktów w ofensywie. Co jest jego zaletą, to mała liczba błędów, nie mylił się zbyt często ani w ataku, ani w polu zagrywki.[nextpage]

Przyjmujący: Julien Lyneel (Jastrzębski Węgiel)

Jak trwoga to... do Juliena Lyneela. Jeśli nie funkcjonowało prawe skrzydło, to Lukas Kampa nie miał dla niego litości, podobnie jak zagrywający rywale. Francuz nie miał problemów ani z przyjęciem, ani z atakiem, ani z dołożeniem czegoś w bloku i zagrywce. Obok Jakuba Popiwczaka był najbardziej odpowiedzialny za obronę, ale często też za elementy ofensywne. Zdecydowanie najbardziej zapracowany siatkarz w szeregach jastrzębian, pod koniec niestety musiał mierzyć się z kontuzją, więc opuścił kilka spotkań.[nextpage]

Przyjmujący: Wojciech Żaliński (Cerrad Czarni Radom)

Jeśli wskazać najrówniej grającego zawodnika w radomskim zespole, dzięki czemu drużyna znalazła się w tym, a nie innym miejscu, czyli na piątej pozycji po fazie zasadniczej, to bezsprzecznie był nim Wojciech Żaliński. Często był celem zagrywek przeciwników, ale radził sobie z tym na tyle dobrze, że często nie wykluczało go to z ataku. Jego mocnym punktem była zagrywka, ale także blok. Wszechstronność to idealne słowo opisujące występy tego siatkarza w dotychczasowych 24 spotkaniach.[nextpage]

Libero: Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

Na tej pozycji jest wielu świetnych zawodników, którzy zachwycają w defensywie, ale na ich tle wyróżnia się podwójny mistrz świata, Paweł Zatorski. Niezależnie od tego, kto był po drugiej stronie siatki, nie schodził poniżej pewnego poziomu. W sumie 209 z 355 zagrywek przyjął pozytywnie lub perfekcyjnie, a co ważne - przeciwnicy starali się go omijać zagrywkami. Nie zawodził też w obronie, widać, że zrobił progres w tym elemencie po sezonie reprezentacyjnym.[nextpage]

Ławka rezerwowych

Michal Masny (Aluron Virtu Warta Zawiercie), Maciej Muzaj (Trefl Gdańsk), Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Graham Vigrass (ONICO Warszawa), Marcin Waliński (Aluron Virtu Warta Zawiercie), Milad Ebadipour (PGE Skra Bełchatów), Damian Wojtaszek (ONICO Warszawa)

Źródło artykułu: