W rozgrywkach Ligi Siatkówki Kobiet znamy już komplet uczestników fazy play-off. W gronie ekip walczących o medale znalazły się siatkarki BKS Profi Credit Bielsko-Biała. Gospodyniom zaległego, rozgrywanego w ramach 13. kolejki spotkania, pozostała walka o miejsce w ósemce. Konfrontacja z ekipą z Podbeskidzia nie poprawiła jednak notowań pilanek. Drużyna znad Gwdy przegrała bowiem gładko, w trzech setach.
Pierwszy set od początku toczył się pod dyktando gości. Skuteczne ataki i zagrywka Olivii Różański, pozwoliły przyjezdnym przejąć kontrolę (8:3). Pilanki miały ogromne problemy z odbiorem serwisu, co przekładało się na skuteczność w ofensywie. Nie istniała właściwie Marharyta Azizova, podobnie jak Olga Strantzali. W obliczu niemocy wspomnianego duetu trudno było oczekiwać, że podopieczne Alessandro Chiappiniego zdołają nawiązać walkę. Dominacja gości stawała się coraz bardziej wyraźna z każdą kolejną akcją. Po serii zagrywek Kornelii Moskwy, różnica wynosiła 12 oczek (21:9). Ostatecznie, dzięki błędom po stronie przyjezdnych, miejscowe zdołały przekroczyć granicę 10 punktów.
Puchar Polski kobiet: Chemik wraca na szczyt. Trofeum jedzie do Polic
Ciąg dalszy dominacji bielszczanek miał miejsce w drugim secie, po zagrywkach Emilii Muchy przyjezdne odskoczyły na 5:0. Miejscowe próbowały odrabiać dystans, jednak popełniały zbyt wiele błędów, aby skutecznie przeciwstawić się podopiecznym Bartłomieja Piekarczyka. Przebudziły się co prawda Klaudia Kaczorowska i Marharyta Azizova, jednak w dalszym ciągu rozczarowywała Olga Strantzali. Po przeciwnej stronie siatki koncertowo spisywała się Emilia Mucha, doskonale rozgrywała Marta Krajewska. Ekipa z Podbeskidzia przez dłuższy czas nie pozwoliła przeciwniczkom zbliżyć się na dystans mniejszy niż dwa punkty. Druga połowa partii była już zdecydowanie popisem gości. Po skutecznym bloku Marty Krajewskiej stało się jasne, że i tym razem miejscowe będą musiały obejść się smakiem (22:15). Chwilę później, atak Kornelii Moskwy przypieczętował to, co nieuniknione.
ZOBACZ WIDEO Zachwyt nad Michałem Kubiakiem. "Fenomen. Chyba najlepszy mental w całym polskim sporcie"
Problemy bielszczanki miały dopiero w trzecim secie. Przez dłuższy czas wydawało się, że gospodynie zdołają przedłużyć niedzielne widowisko. Doskonale spisywały się Klaudia Kaczorowska i Olga Strantzali. Wsparcia w ofensywie udzieliła też Anna Stencel. Przyjezdne wyglądały na zupełnie zaskoczone dobrą postawą przeciwniczek. Bielszczankom brakowało przede wszystkim argumentów w ataku. Podopieczne Alessandro Chiappiniego kontrolowały grę do stanu 17:10. Chwilę później nastąpił zwrot o 180 stopni. Zespół z Podbeskidzia uruchomił skuteczny blok, dobrą zmianę dała Marta Wellna, która odciążyła w zdobywaniu punktów Olivię Różański. Pilanki, zaskoczone skutecznym pościgiem rywalek popełniały kolejne błędy. Całkowicie posypało się ich przyjęcie. Po asie serwisowym Marty Krajewskiej bielszczanki wypracowały przewagę, której nie oddały już do końca meczu.
Enea PTPS Piła - BKS Profi Credit Bielsko-Biała 0:3 (12:25, 19:25, 22:25)
Enea PTPS: Strantzali, Stencel, Azizova, Trojan, Kaczorowska, Szpak, Lemańczyk (libero) oraz Pawłowska (libero), Słonecka, Kobus, Chrzan;
BKS Profi Credit: Różański, Krajewska, Jagodzińska, Świrad, Moskwa, Mucha, Maj-Erwardt (libero) oraz Wellna, Herelova, Kozyra.
MVP: Paulina Maj-Erwardt (BKS Profi Credit)
Tabela LSK:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | ŁKS Commercecon Łódź | 58 | 27 | 21 | 6 | 68:38 |
2 | Grot Budowlani Łódź | 58 | 28 | 20 | 8 | 72:43 |
3 | Grupa Azoty Chemik Police | 57 | 24 | 19 | 5 | 63:25 |
4 | KS DevelopRes Rzeszów | 54 | 24 | 18 | 6 | 61:28 |
5 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 42 | 25 | 14 | 11 | 52:44 |
6 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 41 | 24 | 14 | 10 | 47:40 |
7 | Energa MKS Kalisz | 29 | 25 | 9 | 16 | 42:57 |
8 | Enea PTPS Piła | 28 | 24 | 9 | 15 | 38:52 |
9 | MOYA Radomka Radom | 28 | 25 | 9 | 16 | 40:56 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 23 | 25 | 7 | 18 | 39:61 |
11 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 21 | 24 | 7 | 17 | 29:57 |
12 | KSZO Ostrowiec Świętokrzyski | 15 | 29 | 4 | 25 | 25:79 |
13 | Wisła Warszawa | 8 | 4 | 3 | 1 | 9:5 |