Chemik Police szukał wzmocnienia od początku sezonu. W zespole potrzebna była ofensywna zawodniczka.
Sanja Popović w przeszłości grała w Łodzi, Muszynie oraz w Dąbrowie Górniczej. W ostatnim czasie swoich sił próbowała we Włoszech oraz w Turcji. - Potrzebowaliśmy wzmocnienia na skrzydle i wydaje mi się, że znaleźliśmy wartościową zawodniczkę. Sanja jest doświadczoną skrzydłową, dlatego przyspieszona adaptacja w nowym klubie nie powinna stanowić dla niej kłopotu. Po tygodniowych testach podejmiemy decyzję - powiedział Paweł Frankowski, prezes klubu.
Sprowadzenie Chorwatki sprawi, że w zespole będą trzy atakujące. Klub w porozumieniu z Jackiem Nawrockim postanowił przesunąć Martynę Łukasik na przyjęcie.
- Pomysł kiełkował od dłuższego czasu. Kiedy rozpoczęliśmy rozmowy z Chemikiem, argumentacja przesunięcia Martyny na lewe skrzydło była logiczna i rozsądna. Konsekwencji zmiany pozycji nigdy nie da się przewidzieć, ale w przypadku Martyny jest spora szansa, że wyjdzie jej to na dobre. Czeka ją sporo pracy, dużo zmian i nauki nowych zachowań, ale jeśli uczyni to z niej lepszą zawodniczkę, to na pewno nie będzie to czas stracony - powiedział Nawrocki.
ZOBACZ WIDEO Świderski o Kurku i Kubiaku: "To wyraziste i charyzmatyczne postaci. Kubiak może osiągnąć coś więcej"