Emocjonalny wpis zawodniczek KSZO. "Odechciewa się siatkówki"

WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski
WP SportoweFakty / Rafał Soboń / Siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski

Wycofanie się Trefla Proximy Kraków z rozgrywek Ligi Siatkówki Kobiet sprowokowało siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski do dramatycznego wpisu na Facebooku. Zawodniczki wsparły będące w trudnej sytuacji koleżanki z krakowskiego klubu.

Do tej pory na profilu "KSZOki", prowadzonym przez siatkarki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, publikowano relacje ze spotkań tej drużyny w sezonie 2017/2018 i zabawne kulisy z życia zespołu. Ale gdy siatkarską Polskę obiegła szokująca wiadomość o wycofaniu się Trefla Proximy Kraków z Ligi Siatkówki Kobiet, na stronie "KSZOków" pojawił się dramatyczny, pełen emocji apel o poważne traktowanie sportowców.

- Jak reprezentacja ma być silna i odnosząca sukcesy, skoro nikt nie traktuje siatkówki poważnie? Jak liga ma być silna, skoro połowa zespołów (jeśli nie więcej) ma ogromne zaległości finansowe względem zawodniczek? Jak my, zawodniczki, mamy dawać z siebie maksa na każdym treningu, psuć zdrowie, poświęcać najlepsze lata swojego życia dla takiej niepewności? - pytały retorycznie zawodniczki klubu z Ostrowca Świętokrzyskiego.

Szczególnie wsparły one swoją byłą klubową koleżankę Annę Miros, która zdecydowała się na transfer z KSZO do Trefla Proximy. - Mam nadzieję, że to ostatnia taka "niespodzianka" w tym sezonie, mimo iż plotki nie brzmią zbyt optymistycznie.
Aczkolwiek chyba nas już nic nie zdziwi - we wpisie jest więcej tak gorzko brzmiących zdań.

To nie pierwsza taka sytuacja w tym roku, wcześniej z Ligą Siatkówki Kobiet pożegnał się Polski Cukier Muszynianka Muszyna, który nie mógł uzyskać zadowalającego finansowania ze strony sponsorów i zdecydował się na przekazanie licencji na grę w ekstraklasie E.Leclerc Radomce Radom. Głośno mówiło się o wycofaniu z gry w LSK KSZO i Impela Wrocław, jednak ostrowiecki klub mimo problemów i zmian w zarządzie zaczął przygotowania do sezonu, a Impel zmienił nazwę na Volleyball Wrocław S.A. i dzięki akcji crowdfundingowej "Siła w Zielonym" znalazł partnerów, którzy pomogą mu w wystartowaniu w lidze.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Milik z golem, Zieliński trafił w poprzeczkę. Napoli wygrywa na inaugurację [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Komentarze (11)
avatar
gogo
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdy parę lat temu zespół z Kalisza nie otrzymał licencji i został niedopuszczony do LSK ze względu na zaległości wobec siatkarek, wszystko było OK . Teraz jak piszą siatkarki KSZO , większość Czytaj całość
avatar
baleron
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Proponuję całkiem zlikwidować męską i żeńską ligę siatkówki, a pieniądze przeznaczać na dumę naszego kraju jakim są wspaniałe kluby piłkarskie. 
Kamillo17
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Pytanie do siatkarek KSZO oraz innych zawodniczek ORlenLigi: Skoro tak wam źle, narzekacie na pieniądze, warunki, trenerów i wszystko dookoła, dlaczego nie skończycie studiów lub zawodówek, nie Czytaj całość
avatar
fakiewicz
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
KSZO-ki martwią się o swoje "pupska"... szkoda, że zza pleców krakowianek. Skoro im źle w LSK, zawsze mogą spróbować w lidze włoskiej.......... 
avatar
Moderator
19.08.2018
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Przecież spiralę niewypłacalności nakręcają same zawodniczki, więc pretensje mogą mieć do siebie. To one podpisują co roku fikcyjne ugody, żeby klub dostał licencję. Czyżby nie wiedziały, gdzie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści