Łuczniczka - Espadon: mecz sezonu dla bydgoszczan

WP SportoweFakty / Karina Stańczyc
WP SportoweFakty / Karina Stańczyc

W 25. kolejce PlusLigi drużyna Łuczniczki Bydgoszcz podejmie Espadon Szczecin. Początek meczu w piątek o godzinie 18:00. W przypadku zwycięstwa za trzy punkty, gospodarze zbliżą się do utrzymania w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Do zakończenia rundy zasadniczej PlusLigi pozostało 6 spotkań. Po 24. kolejkach bydgoszczanie zajmują w tabeli 13. miejsce z 19 punktami na koncie. Ich najbliżsi rywale, siatkarze Espadonu Szczecin są sklasyfikowani na 15. lokacie, mając o 4 punkty mniej niż zespół z kujawsko-pomorskiego.

Tym samym dla obu drużyn piątkowy pojedynek będzie bardzo ważny. Biorąc pod uwagę terminarz Łuczniczki i Espadonu, mianem spotkania sezonu ten mecz mogą określać jednak przede wszystkim gospodarze. W kolejnych meczach bydgoszczanie zmierzą się kolejno z PGE Skrą Bełchatów, Lotosem Treflem Gdańsk, Cuprum Lubin, Cerrad Czarnymi Radom i Jastrzębskim Węglem. Z kolei szczecinian po piątkowym starciu czekają pojedynki z Indykpolem AZS-em Olsztyn, AZS-em Częstochowa, BBTS-em Bielsko-Biała, Effectorem Kielce i MKS-em Będzin.

W samej końcówce rundy zasadniczej zdecydowanie łatwiejszych, przynajmniej na papierze, rywali będzie miała drużyna Espadonu. W związku z tym w piątkowy wieczór pod większą presją będą bydgoszczanie. Ich porażka 0:3 bądź 1:3 spowoduje, że przeciwnicy zbliżą się na jeden punkt, co w perspektywie łatwiejszego terminarza może oznaczać przeskoczenie Łuczniczki w tabeli w niedalekiej przyszłości.

Przypomnijmy, że po zakończeniu rundy zasadniczej drużyny z 15. i 16. lokaty zagrają między sobą dwumecz. Przegrany w tej parze zagra z mistrzem pierwszej ligi o utrzymanie w PlusLidze. Zespoły z miejsce 1-14 zapewnią sobie utrzymanie. Stawka jest zatem ogromna i w piątek w Łuczniczce należy spodziewać się bardzo dużych emocji.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

Dla gospodarzy starcie z Espadonem będzie trzecim meczem, w którym poprowadzi ich Dragan Mihailovic. Serb objął zespół tuż przed pojedynkiem z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle i Asseco Resovią Rzeszów. W związku z tym w obu spotkaniach (przegranych 0:3) nie było jeszcze widać w bydgoskiej drużynie ręki serbskiego szkoleniowca. Inaczej powinno być już w piątek, gdy miejscowi przystąpią do meczu po kilku spokojnych jednostkach treningowych z nowym trenerem.

W pierwszym meczu obu drużyn Espadon pokonał u siebie 3:2 Łuczniczkę. Teraz taki wynik goście z pewnością wzięliby w ciemno. Dla gospodarzy liczy się natomiast tylko zwycięstwo i to najlepiej za trzy punkty. Wówczas odskoczą w tabeli na 7 oczek od Espadonu i z większym spokojem będą mogli przystąpić do spotkań ze zdecydowanie mocniejszymi od siebie zespołami.

Łuczniczka Bydgoszcz - Espadon Szczecin / 3.03.2017 (piątek), godz. 18:00

Źródło artykułu: