Obie ekipy przegrały swoje mecze na otwarcie sezonu ligowego za trzy punkty i bardzo im zależało na odbiciu się od dna PlusLigowej tabeli. Jednak bardziej stabilna i finansowo i personalnie sytuacja klubu stołecznego powodowała, że faworytami starcia na Torwarze byli gospodarze.
I stołeczni zawodnicy pokazali to od samego początku spotkania. W polu serwisowym stanął Bartosz Kwolek i od razu swoimi zagrywkami sprawił ogromne problemy rywalowi (5:1). Dalej ten set układał się pod dyktando podopiecznych trenera Jakuba Bednaruka, którzy przeważali w każdym elemencie. Wynikało to również z tego powodu, że bydgoszczanie nie byli w stanie przyzwoicie przyjąć żadnego serwisu - ani szybującego, ani mocnego. Gospodarze spokojnie grali swoje i spokojnie dokończyli dzieła zniszczenia.
W drugiej partii dominacja Inżynierów była nieco mniejsza, ale nadal widoczna. Po kilku trudnych zagrywkach mieli już kilka punktów przewagi i przez całą odsłonę starali się ją utrzymać, a podopieczni trenera Piotra Makowskiego ich gonili. Goście prezentowali lepszą siatkówkę niż w pierwszym secie, zaczęli zatrzymywać przeciwnika blokiem i podbijać ataki w obronie. Do tego parę razy odgryźli się w polu serwisowym. Jednak nie byli w stanie zagrozić ani przez chwilę warszawiakom, którzy wygrali także drugą partię. Duża w tym zasługa świetnie grającego Michała Filipa, który kończył nawet najtrudniejsze piłki i do tego blokował.
10-minutowa przerwa i prowadzenie 2:0 jak zawsze źle wpłynęły na wygrywających. Ich lekka dekoncentracja i jednocześnie ostra mobilizacja w szeregach bydgoszczan odmieniły obraz gry. Pomogły też zmiany przeprowadzone przez szkoleniowca, bo Piotr Sieńko nie tylko lepiej prowadził grę, ale i przede wszystkim pomęczył gospodarzy trudną zagrywką (5:9). Jednak chwila słabości warszawiaków trwała krótko i szybko przypomnieli sobie swoją grę, w czym pomogli im goście popełniając błędy własne (12:11). Kilka mocnych serwisów Kwolka i Filipa zupełnie rozbiło ekipę Łuczniczki. W końcówce liderem drużyny warszawskiej w ataku był właśnie mistrz Europy juniorów.
[event_poll=70639]
ONICO AZS Politechnika Warszawska - Łuczniczka Bydgoszcz 3:0 (25:18, 25:20, 25:20)
Warszawa: Zagumny, Kwolek, Kowalczyk, Wrona, Łapszyński, Filip, Olenderek (libero) oraz Samica.
Bydgoszcz: Szczurek, Filipiak, Katić, Jurkiewicz, Yudin, Sacharewicz, Czunkiewicz (libero) oraz Bobrowski, Gromadowski, Sieńko, Rohnka, Nowakowski.
MVP: Paweł Zagumny (AZS).
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odpowiada krytykom. Padły mocne słowa