Jakub Głuszak był dotychczas asystentem Giuseppe Cuccariniego, który w piątek został oficjalnie zwolniony. Włoch prowadził Chemika Police przez dwa lata. Jego dorobek to dwa mistrzostwa i Superpuchary Polski, a także jeden Puchar Polski. To osiągnięcia do pozazdroszczenia. Powody rozejścia się Cuccariniego z zespołem były poza krajową areną.
Chemikowi marzyły się sukcesy w Europie. Po dokonaniu wzmocnień zarząd klubu chciał zaatakować strefę medalową w Lidze Mistrzyń. Tymczasem nie skończył się jeszcze luty, a Polek nie ma w elicie. Przegrały gładko 0:6 z Fenerbahce Grundig Stambuł dwumecz o awans do najlepszej siódemki. Cuccarini stracił kontrolę nad sytuacją po przerwie noworocznej, a jego drużyna przegrała łącznie cztery spotkania.
Policzankom pozostała więc walka o trofea w Polsce. Do zdobycia mają mistrzostwo i puchar. Pierwszym, małym celem jest wygranie sezonu zasadniczego w Orlen Lidze. Chemik jest liderem i ma cztery punkty zapasu nad PGE Atomem Trefl Sopot.
Głuszak zadebiutuje na ławce w meczu z KSZO Ostrowiec. Młoda drużyna wygrała w tym sezonie tyle meczów ile Chemik przegrał - dwa. Plasuje się na przeciwnym biegunie tabeli i w sobotę może więcej wygrać niż przegrać. Jeżeli sprawi sensację, to zrobi się o KSZO głośno, a jeżeli przegra, to nikt nie powinien mieć pretensji.
Tydzień temu oba zespoły przegrały swoje spotkania. Chemik nieoczekiwanie poległ 0:3 w konfrontacji z BKS Aluprofem Profi Credit Bielsko-Biała, natomiast KSZO przegrało 1:3 ważne spotkanie z sąsiadem w tabeli Developresem SkyRes Rzeszów.
- Nie utrzymywaliśmy poziomu, który udało nam się utrzymywać przez wiele meczów wcześniej. Każdy wie, że starcia zespołów, które w tabeli są blisko siebie, nie są łatwe przede wszystkim od strony psychicznej. Mój zespół wyraźnie w tym spotkaniu tego nie wytrzymał i chyba dlatego przegrał - rozkładał ręce Dariusz Parkitny, trener KSZO.
Siatkarki z hutniczego miasta mogą podejść do następnego występu swobodnie. Presja wyniku ciąży na rywalu. Dawno nie miał bowiem za sobą dubletu porażek 0:3. Ponadto wszyscy będą ciekawi stylu, jaki pokażą mistrzynie pod wodzą nowego trenera i zdają sobie sprawę, że nigdy w historii KSZO nie urwało choćby seta Chemikowi.
Chemik Police - KSZO Ostrowiec SA / sobota, 27.02.2015, godz. 15:30