WGP, gr. O: Derby Niderlandów dla Holandii

Kolejny raz bardzo dobrze zaprezentowała się Lise Van Hecke, ale jej 16 punktów nie wystarczyło do pokonania Holandii. Wynik 3:0 nie oznacza jednak, że w tym spotkaniu nie brakowało emocji.

Świetna postawa Anne Buijs w ataku na samym początku spotkania dała Holenderkom prowadzenie 6:1. Tuż przed drugą przerwą techniczną gospodynie turnieju powiększyły jeszcze przewagę do sześciu punktów. Później Belgijki częściowo zmniejszyły stratę (19:23), ale nie były w stanie ugrać nic więcej.
[ad=rectangle]
Otwarcie drugiego seta należało do Żółtych Tygrysic, które szybko uzyskały zaliczkę  6:3. Dzięki niezawodnej tego dnia Buijs Pomarańczowe błyskawicznie doprowadziły do remisu 7:7, a Celeste Plak dała im wynik 14:12. Gdy Lise van Hecke posłała na drugą stronę siatki asa serwisowego, jej ekipa wygrywała 16:15. Prowadziła nawet 23:19, ale świetna seria podopiecznych Gido Vermuelena i ich "zimna krew" w końcówce dały triumf na przewagi.

Podobnie wyglądał początek trzeciej partii. Przy rezultacie 6:10 szkoleniowiec miejscowych poprosił o przerwę. Przyniosła ona pożądany skutek, wybijając z rytmu przeciwniczki, a od szczelnego bloku Quinty Steenbergen rozpoczął się zwycięski marsz Holenderek. Takim samym zagraniem kilka chwil później popisała się Robin De Kruijf (18:15). Ta sama zawodniczka zdobyła ostatni punkt w meczu.

Van Hecke okazała się najskuteczniejszą siatkarką tego spotkania, zdobywając 16 "oczek". Po stronie gospodyń wyróżniły się najbardziej Buijs, Steenbergen i Plak. Łącznie zgromadziły 39 "oczek".

Holandia - Belgia 3:0 (25:22, 26:24, 25:20)

Holandia: Stoltenborg, De Kruijf, Plak, Steenbergen, Pietersen, Buijs, Knip (libero) oraz Belien, Flier, Jans, Schoot (libero)

Belgia: Bland, Dirickx, Leys, Aelbrecht, Van Hecke, Rousseaux, Courtois (libero) oraz Coolman, Heyrman, Vandesteene, Van De Vijver.